Brzydki, zły i szczery
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Ale mamy piękny majowy dzień – powiedziałem sam do siebie, stojąc na tyłach sceny z mikrofonem w ręku. To była pierwsza impreza plenerowa po półrocznej przerwie spowodowanej moją chorobą. Czułem stres, niepewność i podniecenie jednocześnie. Nie miałem pojęcia, czy dam radę, tym bardziej że po utracie płuca uczyłem się swojego organizmu od nowa. Patrzyłem na Kochana i Greena – po nich również widać było niepewność i stres. Kilka miesięcy wcześniej nie potrafiłem wypowiedzieć płynnie jednego zdania, a teraz nerwowo chodziłem w kółko, powtarzając w myślach teksty z nowej płyty.
Lekarze nie widzieli żadnych szans na to, bym jeszcze kiedykolwiek mógł zagrać koncert. Tak bardzo mi zależało, by wrócić na scenę, że nie przyjmowałem tego do wiadomości. Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko ludzie, którzy zbyt szybko rezygnują. Ja do takich nigdy nie należałem. Od dziecka chciałem być we wszystkim najlepszy, a jeśli ktoś uważał, że sobie nie poradzę, robiłem, co w mojej mocy, by mu udowodnić, że się myli.
.....
– Taaak! – niosło się po całej okolicy.
Znów poczułem adrenalinę i dreszcz emocji. Koncertowy narkotyk zaczął działać, byłem jak ryba, którą po wyłowieniu wpuszczono z powrotem do wody. Stanąłem na schodkach prowadzących na scenę, niecierpliwie czekając na fragment bitu rozpoczynający zwrotkę. Mijały kolejne takty intra. Rosło mi ciśnienie, endorfiny krążyły we krwi, pojawiły się ciarki na plecach, a umysł opanowała tylko jedna myśl: Udało się, jestem, wróciłem!
.....