Drapieżca
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Оглавление
Александр Конторович. Drapieżca
Отрывок из книги
Kap. Kap. Kap. Krople padają do garnka, napełnionego niemal w jednej trzeciej. Nie wiem, skąd i dokąd idzie ta rura, ale jest w niej woda! Całkiem, okazuje się, normalna, nawet czysta! Błogosławię w myślach nieznanego partacza, dzięki któremu cieknie na spawie. Jeśli byłby sumiennym hydraulikiem to szukałbym życiodajnej wilgoci gdzie indziej… Zatem jeden problem z głowy. Jeden. A jest ich wiele! I woda nie należy do najważniejszych. Po pierwsze – przetrwać. Po drugie – pojeść. Wszystko pozostałe potem.
Przypominam sobie piękne książeczki z kolorowymi okładkami, na których dzielni, nie wiadomo dlaczego zawsze rozebrani do pasa, pakerzy jedną ręką niedbale przytulali seksowne blondynki (dlaczego zawsze seksowne i blondynki?), w drugiej trzymając ciężki karabin maszynowy. W tle w nieprzyzwoitych pozach leżeli różnego rodzaju skurkowańce. Tym bohaterom wszystko szło jak po maśle. Na magazyn ze szpejami natykali się w odpowiednim czasie, a obowiązkowa, specnazowska przeszłość, kiedy trzeba podpowiadała potrzebne manewry. Cóż, o umiejętności trafienia muchy w oko ze stu metrów, z każdej, oczywiście, broni – to ja w ogóle zmilczę.
.....
Pasza wzburzony zaczyna biegać po mieszkaniu. Z jego słów zaczynam powoli rozumieć, że okoliczności są znacznie gorsze, niż przypuszczałem.
Bajzel, a dokładniej zorganizowany chaos ogarnął już całe miasto. Strzelaniny na ulicach. Policja podziała się nie wiadomo gdzie i nikt nie mieszał się w te krótkotrwałe walki. Kto i z kim walczy, było zupełnie niezrozumiałe. W drodze do mnie Paszkę też ktoś ostrzelał – uratowała go prędkość pojazdu. Najpierw pojechał do Frołowa i na progu zastał zwłoki. Ktoś strzelił Miszce kilka razy w pierś. Już leżącego dobili strzałem w głowę.
.....