Quo Vadis Europa?
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Оглавление
Andrzej Stanislaw Budzinski. Quo Vadis Europa?
spis treści
Tytul
Wprowadzenie
Co oznacza termin Europa?
Wpływ chrześcijaństwa na rozwój Europy
Czarne strony w historii chrześcijaństwa
Ryty pogańskie w Watykanie
Narodzenie Unii Europejskiej
Współczesna wędrówka ludów
Miejsce chrześcijaństwa w Unii Europejskiej
Absurdy Unii Europejskiej
Rewolucja seksualna
Recepta na kryzys
Deklaracja Schumana 2017
Protest przeciwko świętokradczym aktom papieża Franciszka
Отрывок из книги
Faktem historycznym jest, że Europa przez wiele stuleci była motorem rozwoju świata i zostawiła w nim swoje niezatarte piętno, pozytywne i obok niego także to negatywne. Jest to piętno, które odzwierciedla prawdę o człowieku, zgodną z jego naturą po grzechu pierworodnym. Znajduje się on w stanie „rozdarcia” między dobrem i złem i jest zdolny do czynienia jednego jak i drugiego. Od czego to zależy? Od tego kogo słucha i za kim podąża. Niestety wyborów nie ma dużo. Tylko dwa. Może wybrać albo dobro lub zło, to znaczy albo Boga albo szatana. W zależności od tego, kogo wybierze będą zależały także jego czyny, co ma także wielki wpływ na rozwój i moralność społeczeństwa. Mówi nam o tym Jezus: „43 Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. 44 Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny [1] nie zbiera się winogron. 45 Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta” (Łk 6,43-45) . Jak więc widzimy drogi są dwie. Nie ma trzeciej możliwości. Chociaż wielu chciałoby taką możliwość: zatrzymać się pośrodku w stanie zawieszenia między dobrem i złem, być nijakim. Jak to się mówi: nie pies nie wydra. Obmyć dłonie od odpowiedzialności. Taką postawę, czym ona jest, wyjaśnia nam Jezus: „37 Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5,37) . Potwierdzenie tego znajdziemy także w Apokalipsie: „15 Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! 16 A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust” (Ap 3,15-16) . Chęć powstrzymania się i nijakości jest niczym innym jak popieraniem zła. Człowiek nie może nie wybrać, nawet jeżeli powstrzyma się od decyzji, bo powstrzymując się wybrał.
Obserwując to, co dzieje się w Europie na wszystkich poziomach życia: religijnym, politycznym, społecznym, ekonomicznym, edukacyjnym, rodzinnym, nie mamy wątpliwości w jakim kierunku zmierza społeczeństwo europejskie, często nieświadome, kierowane przez zwolenników antychrześcijaństwa. W sposób doskonały wyjaśnia nam to papież Benedykt XVI: „Społeczeństwo bez Boga – społeczeństwo, które nie zna Go i traktuje Go jako nieistniejącego – jest społeczeństwem, które gubi swoją miarę. W naszych czasach ukuto powiedzenie: Bóg umarł. Kiedy Bóg faktycznie umiera w społeczeństwie, staje się ono wolne – zapewniano nas. W rzeczywistości śmierć Boga w społeczeństwie także oznacza koniec wolności, ponieważ to, co umiera jest celem, który zapewnia orientację. I ponieważ znika busola, która wskazuje nam właściwy kierunek, ucząc nas odróżniania dobra od zła. Społeczeństwo Zachodu jest społeczeństwem, w którym Bóg jest nieobecny w sferze publicznej i nie ma nic, co mógłby mu zaoferować. I dlatego jest to społeczeństwo, w którym miara człowieczeństwa jest coraz bardziej gubiona. W indywidualnych punktach staje się nagle jasne, że to, co złe i niszczy człowieka, stało się rzeczą naturalną” [2] .
.....
Arystoteles nie zgadzał się z myślą Platona o zrównaniu dobra z wiedzą o ideach. Obserwacja życia i ludzi przekonały go, że nawet najmądrzejsi filozofowie nie są wolni od zwykłych ludzkich namiętności, a nawet zdarza się, że podlegają im silniej. Według niego każdy człowiek trwa w naturalnym konflikcie żądz cielesnych i racjonalnej oceny sytuacji, dostarczanej mu przez rozumną część jego duszy. Cnota to nie jest coś nabytego przez wiedzę ale stały proces przezwyciężania i kontrolowania żądz, wymagająca stałego wysiłku ze strony każdego człowieka. Moralność to nic innego jak podążanie za nakazami rozumu, które mogą być albo wpojone przez wychowanie albo uzyskane na skutek własnych przemyśleń. Stąd nawet człowiek mądry, ale o słabej woli bywa często mniej cnotliwy od człowieka niewykształconego ale o silnej woli.
Arystoteles dzieli cnoty na dwie grupy:
.....