Niebieskie motyle
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Gośka ciągle narzekała, że zimno jej w stopy. Przestępowała z nogi na nogę, a ja z Anią upominałyśmy ją, żeby była cicho, bo obudzi rodziców.
– Rany – stękała. – Długo jeszcze?
.....
Wiedziałam, że na Ksenię mogę liczyć. Pracowała u nas od początku, była godna zaufania i bardzo pracowita. Słabo mówiła po angielsku, więc ceniła sobie pracę w polsko-angielskiej rodzinie. Twierdziła, że nie ma talentu do języka i przez dziesięć lat pobytu na Wyspach ciągle miała problem z porozumiewaniem się. Przyjechała tu kiedyś do dzieci i została. Najdziwniejsze, że one kilka lat temu wróciły do Polski, a ona, na pozór niepasująca do tego miejsca, radziła sobie całkiem nieźle. Ponadto była w „bezpiecznym” wieku. Mogłam być pewna, że Connor nie przeżyje szalonego romansu z pulchniutką panią po pięćdziesiątce. Uśmiechnęłam się do tej myśli. Miałam nadzieję, że w ogóle nie planował romansów, choć wiedziałam, że był w grupie wysokiego ryzyka. Przystojny pilot wodził na pokuszenie i miałam tego pełną świadomość. Niby zaznaczyłam obrączką, że „teren” jest mój, ale mógł się zawsze trafić jakiś damski egzemplarz, któremu takie oznaczenia nie przeszkadzały, a wręcz działały zachęcająco.
Zamknęłam na chwilę oczy, opierając się o zagłówek. Parę sekund siedziałam w tej pozycji. Prawą dłoń zaciskałam na drążku sprzęgła. Lot trwał krótko, nie zmęczył mnie, ale poczułam nagle niezidentyfikowany niepokój przed dalszą podróżą. Wczorajsza wieczorna rozmowa z Anią wyprowadziła mnie z równowagi, ponadto Connor wrócił później, niż obiecał, i nie rozumiał, dlaczego się złoszczę.
.....