20 opowiadań
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Gdyby Jakub Iwanow był fabrykantem trumien w wielkim gubernialnym mieście, napewno miałby własną kamienicę i nazywałby się Jakubem Matwiejewiczem. Ale w głuchej, małej, zabitej deskami dziurze panowała straszna bieda. Ludność miasteczka składała się z samych dzieci i staruszków, a i ci umierali tak rzadko, że aż strach pomyśleć.
Zapotrzebowanie na trumny zmniejszało się z dnia na dzień, nawet szpital miejski i więzienie dostarczały coraz mniej nieboszczyków. Jednym słowem kompletna plajta. Jakub Iwanow żył wobec tego skromnie, jak zwyczajny chłop, mieszkał w niewielkiej starej chatce z żoną Martą i z całym gospodarstwem, składającym się z szerokiego łóżka, kilku trumien i wielkiego pieca.
.....
A Jakub cieszył się, że wszystko poszło tak tanio i tak łatwo.
Ostatnie pożegnanie z żoną przeszło też gładko. Poklepał trumnę i rzekł:
.....