Uniwersum Metro 2033
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Strona tytułowa
Dwa tysiące kilometrów. Dwa miesiące w drodze. Dwa miesiące w samotności. Przez cały czas sam – z kim się podzielić, komu opowiedzieć o strachu, który pożera cię od środka? W dzień da się jeszcze wytrzymać – mózg zajmuje się drogą, marszrutą, zagrożeniami, które czyhają na każdym kroku, czujny jak zwierzę, napięty, odpędza inne myśli. Ale nocą… Długimi nocami wszystkie myśli skierowane są w jedną stronę – domu. Rodziny. Schronu.
.....
Dobrynin postał trochę na krawędzi leja, który z powodu deszczu zamienił się w wypełnioną wodą pułapkę o niebezpiecznie obsuwających się ściankach, przez chwilę napawał się skutkiem ubocznym operacji dywersyjnej i pomaszerował dalej.
Mijając zonę, wciąż zerkał na pas drzew. Lasek, który oddzielał ją od torów kolejowych, rozrósł się – choć wcześniej, jak mówili, były tu trzy krzaki na krzyż – i skutecznie skrywał ją teraz przed wzrokiem wścibskiego obserwatora. Daniła zawsze był ciekaw, co tam jest, ale powstrzymywał go strach. Ta pierwsza wyprawa… Zniknęli w końcu z własnych kwater. Jak, dokąd, dlaczego – nikt tego nie wiedział. Jakby rozpłynęli się w powietrzu… A może rzeczywiście tak było, kto to wie. Ich segmenty były zamknięte od środka, innego wyjścia po prostu nie było – ani okien, ani drzwi, przez wentylację też nie dało się przeleźć – zmieściłoby się w niej co najwyżej małe dziecko… Kiedy je otworzyli, w środku było czysto i porządnie, żadnych śladów walki… Ludzie zniknęli, jakby nigdy nie istnieli…
.....