Złe dzieci
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Spis treści
Karta tytułowa
.....
Stałem przed nimi i mówiłem o deficycie miejsc do pochówku w średniowiecznej Warszawie, o tym, że ten i trzy inne jeszcze niewielkie placyki, gdzie wytyczono przyparafialne cmentarze, obsługiwały prawie pięćdziesięciotysięczne miasto, w którym śmiertelność była znacznie wyższa niż dziś, i że z tego powodu ciała grzebano płytko, byle jak, jedno na drugim, zupełnie nie łącząc tego braku higieny pochówków z corocznymi zarazami pustoszącymi miasto, bo przecież toksyny z rozkładających się ciał przedostawały się do wód gruntowych, a na terenie Warszawy znajdowały się dziesiątki źródeł, z których pobierano wodę do picia, tej z kolei nie było w zwyczaju przegotowywać.
Rozpalałem się w opowiadaniu. Przestawało być dla mnie ważne, czy mnie słuchają, czy nie – upajałem się własnym głosem, własną, jak mi się wydawało, elokwencją, znajomością norweskiego i swobodą wypowiadania się w tym języku. Jeszcze ten raz, ten jeden raz podczas ich wizyty chciałem zabłysnąć. Nie przed nimi – nie miałem już złudzeń – parą dwadzieścia lat ode mnie starszych państwa z dalekiej północy, ale przed samym sobą. Udowodnić, że potrafię, że ten kompletny brak zainteresowania, ten mur, na jaki tego dnia natrafiłem, to tylko nic nieznaczący wypadek przy pracy.
.....