Larry vs. Magic. Kiedy rządziliśmy NBA
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Dla naszych kibiców
Larry Bird i Earvin „Magic” Johnson junior
.....
Bird uważnie analizował jego grę i zrozumiał, że May sprytnie robi sobie miejsce na parkiecie, pochyla się tak, jakby szykował się do oddania rzutu, ale kiedy już rzuca, to robi jeszcze niewielki krok w tył. Nigdy nie rzucał z odległości większej niż pięć metrów i bardzo skrupulatnie tej zasady przestrzegał. „Nie potrafił minąć przeciwnika kozłem, specjalizował się więc w rzutach z miejsca – mówił Bird. – Zacząłem sobie myśleć tak: »Gdybym nauczył się takich rzutów i dodał to do tego, co już potrafię, do tego, jak się poruszam, jak mijam rywali, jak zbieram i jak robię inne rzeczy na parkiecie, to mogę być całkiem niezły«”.
Choć gwiazdor IU Kent Benson konsekwentnie go ignorował przy okazji meczów sparingowych rozgrywanych w Assembly Hall, Bird wcale nie czuł się odrzucony. W szkole było trudno, ale wiedział, że kiedy rozpocznie się sezon koszykarski, to będzie się czuł lepiej. Grupy studenckie były wielkie, w niektórych przypadkach przekraczały 100 osób. Bird minimalizował poczucie przytłoczenia, siadając w jednym z pierwszych rzędów.
.....