Pan Kaprowski
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Оглавление
Eliza Orzeszkowa. Pan Kaprowski
Rozdział pierwszy. U ekonoma
Rozdział drugi. Pan Kaprowski
Rozdział trzeci. Usłużny doradca
Rozdział czwarty. Narada w karczmie
Rozdział piąty. Pan Kaprowski znów pieniędzy potrzebuje
Rozdział szósty. Jeszcze pieniędzy!
Rozdział siódmy. W Ongrodzie u adwokata
Rozdział ósmy
Отрывок из книги
Przybyły, pan Ludwik Kaprowski, był człowiekiem niezbyt już młodym, bo trzydzieści kilka lat mieć mogącym, ale był nadzwyczaj elegancki, śmiały, szczupły, niewysoki, od stóp do głowy okryty cienkiem i zgrabnie skrojonem suknem. Nosił rude faworyty, które otaczały twarz bladą z czołem niskiem i zbrużdżonem, z oczyma rzucającemi zza szkieł spojrzenia ostre i przenikliwe.
Przyjechał w te strony, aby rozmówić się z chłopami sąsiedniej wioski z powodu procesu, który wytoczyli Dzielskiemu, jednemu z większych właścicieli ziemskich, o trzy włóki łąki i dwie włóki ornej ziemi, graniczącej z ich gruntami. Kaprowski proces ten prowadził, i głównym celem przybycia jego tutaj było wydobycie od chłopów na koszta interesu pewnej sumy pieniężnej. Kiedy o celu swojej podróży opowiadać zaczął Wyszyńskiemu, ten wytrzeszczonemi oczyma wpatrywał się w mówiącego.
.....
– Na wieki wieków – odpowiedziały jej trzy głosy męskie i jeden niewieści.
Izba była obszerną, ale bardzo niską, ze ścianami i sufitem prawie do czarności zakopconemi, z podłogą ubitą z gliny i jednym małym oknem, przez którego ramy wlatywały powiewy marcowego wiatru. Dość obszerną będąc, izba ta miała pozór wielkiej ciasnoty, najprzód z powoda niskości swojej, potem dlatego że napełniało ją mnóstwo gospodarskich statków, jako to: ław, stołów, krosien tkackich, których było dwoje, niecek, balji, wiader, garnków, narzędzi do czesania lnu, motowideł, beczułek z kwaszonemi burakami i kapustą, worków zawierających kartofle, zboże niemełte, mąkę, i t. d. Róg izby zajmował piec z głębią czarną, jak otchłań, z przypieckami i podpieckami. Na piecu widać było cztery bose nóżki dziecięce, wyglądające z grubych koszulin, pod piecem spały trzy kury i jeden kogut; na przypiecku leżała kobieta, okryta kołdrą w domu utkaną, – chudą, ciemną ręką poruszająca od czasu do czasu kołyskę; z łozy uplecioną i u belki sufitu na grubych konopnych sznurach zawieszoną.
.....