Idiota

Idiota
Автор книги: id книги: 1146231     Оценка: 0.0     Голосов: 0     Отзывы, комментарии: 0 545,39 руб.     (5,32$) Читать книгу Купить и скачать книгу Купить бумажную книгу Электронная книга Жанр: Поэзия Правообладатель и/или издательство: OSDW Azymut Дата добавления в каталог КнигаЛит: ISBN: 978-83-7895-301-2 Скачать фрагмент в формате   fb2   fb2.zip Возрастное ограничение: 0+ Отрывок из книги

Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.

Описание книги

Отрывок из книги

Pod koniec listopada, w odwilż, około dziesiątej rano pociąg Kolei Petersbursko-Warszawskiej pełną parą zbliżał się do Petersburga. Było tak mgliście i wilgotno, że świt z trudem przecisnął się przez chmury; z okien pociągu trudno było coś dojrzeć na odległość dziesięciu kroków. Wśród pasażerów pociągu można było znaleźć i takich, którzy wracali z zagranicy, stanowili oni jednak znaczną mniejszość. Najbardziej zapełnione były wagony trzeciej klasy, w których jechał drobny ludek pracujący z niedalekich okolic. Wszyscy jak jeden mąż byli zmęczeni, wszystkim przez noc ociężały powieki, wszyscy zmarzli, a ich twarze przybrały bladożółty kolor mgły za oknem.

W jednym z wagonów trzeciej klasy, przy oknie, znalazło się nagle naprzeciw siebie dwóch młodych mężczyzn. Obaj ubrani byli raczej skromnie i prawie nie mieli bagażu, ich twarze sprawiały jednak dość interesujące wrażenie. Widać też było, że obaj mają ochotę na nawiązanie rozmowy. Gdyby wiedzieli o sobie nawzajem, co właściwie w tej chwili jest w nich interesującego, zdziwiliby się, że przypadek posadził właśnie ich naprzeciwko siebie w wagonie trzeciej klasy Kolei Petersbursko-Warszawskiej. Jeden z mężczyzn, niewysokiego wzrostu, mniej więcej dwudziestoośmioletni, miał kręcone, niemal czarne włosy i małe, szare, ale pełne ognia oczy, nos szeroki, spłaszczony, osadzony na mięsistej twarzy, a jego wąskich warg nie opuszczał grymas bezczelnego, drwiącego, a nawet złego uśmiechu. Tylko wysokie i ładnie sklepione czoło łagodziło tę nieszlachetną ostrość rysów. Tym jednak, co przyciągało szczególną uwagę, była trupia bladość jego twarzy, sprawiająca wrażenie skrajnego wyczerpania (pomimo mocnej budowy ciała), a zarazem ukryta w niej namiętność, dochodząca aż do cierpienia, nieharmonizującego z bezczelnym i aroganckim uśmiechem ani zadufanym spojrzeniem. Ubrany był ciepło w obszerny czarny kożuch z jagnięcej skórki, który chronił go przed nocnym chłodem. Natomiast jego sąsiad z naprzeciwka musiał wycierpieć na własnej skórze wszystkie rozkosze wilgotnej listopadowej nocy rosyjskiej, do której najwidoczniej nie był przygotowany. Miał na sobie dość szeroki i gruby płaszcz bez rękawów z ogromnym kapturem, dokładnie taki, jakiego używają często podróżni w zimie daleko za granicą, w Szwajcarii czy północnych Włoszech, nie biorąc oczywiście pod uwagę takich odległości jak z Ejtkunów1 do Petersburga. Ale to, co w pełni wystarczało we włoskim klimacie, okazało się niezupełnie użyteczne w Rosji.

.....

– Tego już nie umiem panu wytłumaczyć – odpowiedział książę.

Gania popatrzył na niego ze złością.

.....

Добавление нового отзыва

Комментарий Поле, отмеченное звёздочкой  — обязательно к заполнению

Отзывы и комментарии читателей

Нет рецензий. Будьте первым, кто напишет рецензию на книгу Idiota
Подняться наверх