Dzisiaj śpię od ściany

Dzisiaj śpię od ściany
Автор книги: id книги: 1550388     Оценка: 0.0     Голосов: 0     Отзывы, комментарии: 0 707,14 руб.     (7,25$) Читать книгу Купить и читать книгу Электронная книга Жанр: Эссе Правообладатель и/или издательство: OSDW Azymut Дата добавления в каталог КнигаЛит: ISBN: 978-83-7893-099-0 Возрастное ограничение: 0+ Отрывок из книги

Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.

Описание книги

Отрывок из книги

Atrakcyjny tekst musi spełniać następujące kryteria: pierwsze – przeczytany powinien uporczywie narzucać się mojej pamięci, niekoniecznie fabułą czy postaciami. To mogą być nawet detale, jakieś porównania, metafory, coś nietypowego: Podczas wojny w ich gospodarstwo trafiła bomba, cała rodzina spłonęła i babka popadła w obłęd. Wtedy jeden lekarz zalecił jej, żeby chodziła pod wiatr, pod chłodny rześki wiatr, i to jej pomogło (E. Tode)[1]. Drugie – tekst nie może być zbyt daleki od moich doświadczeń. Chcę mieć wrażenie, że i ja tam byłam, miód i wino piłam, to samo czułam i mówiłam: Raz, pamiętam, spytałaś mnie: „Czy wiesz, co jest tam, gdzie się kończy Połocka?”. Skuliłem się, nawet trochę przeląkłem, ale z uporem patrzyłaś mi w oczy: „No, powiedz, wiesz?”. „Ależ oczywiście – mówię – las, tam jest las, a co innego? I jeszcze…” „Wcale nie. – Gwałtownie pokręciłaś głową, za tym gestem tęsknię chyba teraz najbardziej. – Tam są tylko niebo i mgła, rozumiesz?” (J. Kunčinas)[2]. Trzecie – podczas czytania na moment lub dłużej muszę stracić kontakt z rzeczywistością: (…) jesienne słońce pokryło jej kolana cienką warstewką światła. Nie wiadomo skąd przyfrunął maleńki motyl, trzepotał nad nami nerwowo i bezładnie jak skrawek papieru na lekkim wietrze. Chwilę powirował, przysiadł jej na piersi, odpoczął, po czym odfrunął i zniknął nam z oczu. Kiedy motyl odleciał, dziewczyna wydała mi się nagle nieco starsza (H. Murakami[3]). Czwarte – opowiadanie powinno ujawniać nowe oblicze tego, co dobrze znane lub wręcz banalne: Pierwszy raz wtedy uderzyło mnie to, że o kobiecie nic powiedzieć nie można; spostrzegłem, gdy opowiadali o niej, jak skąpo ją traktowali, jak nazywali i opisywali innych, okoliczności, miejsca, przedmioty, aż do pewnego punktu, gdzie to wszystko kończyło się łagodnie i jakoby ostrożnie, kończyło lekkim, niepodkreślanym nigdy zarysem, który zamykał ją (R. M. Rilke)[4]. Piąte… Gdy tylko usiłuję wyrazić myśl do końca, wpadam w panikę. Wszelkie formułowane przeze mnie twierdzenia okazują się sporne i ulotne. Prawda ostateczna staje się tajemnicą, której nie mogę odsłonić, nie wątpiąc w nią przy tym otwarcie.

Widziałam niedawno film o tym, jak w krajach starożytnego Wschodu człowiek gnębiony jakąś wiedzą szedł do lasu, znajdował drzewo z dziuplą, przykładał do niej usta i wyrzucał z siebie tajemnicę w czarną gardziel, po czym kneblował ją świeżo wykopaną ziemią, uschłą trawą lub mchem. Kobieta, której historię opowiada w filmie mężczyzna – za bardzo ją kochał, by móc się z nią kochać – sylwetką przypominała zastygłą w pączku różę. Suwak przy jej jedwabnej sukience od lędźwi aż po kark krępował jej instynkt rozkwitu.

.....

– Od francuskich pisarzy.

– Wybacz, ale mnie literatura nie interesuje. Zawsze wolałam chemię. Czytałam, że we dworze jest to forum, ale się nie wybieram. Ewentualnie wieczorem, żeby posłuchać muzyki. W szpitalu to tak się natyram, że czasem nawet gazety już nie przeczytam. Zresztą wieczorem będziemy wekować śliwki. I miód trzeba wybrać. Jesienią trochę się z tego miodu utrzymujemy. Za to moja siostra, ona by się pewnie na tę literaturę dostała. Chociaż trudno powiedzieć, zmarła w wieku dwunastu lat. Była już w bardzo ciężkim stanie, kiedy matka jej całą bibliotekę miejską do domu zniosła, w torbach, a później z powrotem odnosiła. Tamtego ranka martwą rodzice też ją zastali z książką. Z nią ją pochowaliśmy – 1972 rok, Głód. Pan. Wiktoria. Sąsiedzi, durnie, mówili: bójcie się Boga, daliście dziewczynie do trumny powieść zamiast książeczki do nabożeństwa, ale matka miała to w nosie. Kobieta, która pochowała swoje dziecko, wraz z nim pogrzebała także Boga. Poza tym było jej chyba lżej z myślą, że córka dokończy lekturę w niebie. Ja od czasu śmierci siostry staram się żyć dniem dzisiejszym. Choć może to wcale nie śmierć tak na mnie wpłynęła (byłam wtedy zbyt mała, żeby to rozumieć), tylko widok chorych. Ričardas ma do tego całkiem inny stosunek. Dla niego przeszłość nie istnieje, liczy się jedynie to, co będzie. Przywiózł z Irlandii pieniądze, stawia teraz przybudówkę, mówi: „Dzieciak będzie miał osobne wejście. Nic nie wie o tym, że kiedy był w tej Irlandii, miałam operację i prawdopodobnie nie będę mieć dzieci”.

.....

Добавление нового отзыва

Комментарий Поле, отмеченное звёздочкой  — обязательно к заполнению

Отзывы и комментарии читателей

Нет рецензий. Будьте первым, кто напишет рецензию на книгу Dzisiaj śpię od ściany
Подняться наверх