Benedykt XVI. Wiara i proroctwo pierwszego papieża emeryta w historii
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
16 kwietnia 2020 roku Benedykt XVI skończył dziewięćdziesiąt trzy lata. Wprawdzie droga jego ziemskiego życia jeszcze nie dobiegła kresu, ale skończyła się już droga jego publicznej aktywności i posługi. Jest więc czymś właściwym objąć ją całościowym spojrzeniem, uświadamiając sobie zarówno jej bogactwo i różnorodność, jak również wewnętrzną spójność i konsekwencję. Pontyfikat jest niewątpliwie najbardziej znanym i najważniejszym jej etapem, ale czasowo obejmuje zaledwie jedną dziesiątą część tej drogi i może być lepiej zrozumiany i doceniony, jeśli zostanie odczytany na tle całościowego przebiegu długiego życia, bez reszty poświęconego dawaniu odpowiedzi na powołanie do służby Bogu i Jego Kościołowi, od dzieciństwa w katolickiej Bawarii, po duchowe wyciszenie w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie.
Giovan Battista Brunori towarzyszy nam w tym szybkim i płynnym, a mimo to niepowierzchownym odczytaniu biografii Benedykta XVI, opierając odniesienia do wcześniejszych etapów życia Josepha Ratzingera na całkowicie wiarygodnych i obecnie już wręcz „kanonicznych” wspomnieniach samego papieża emeryta i jego brata Georga. W odniesieniu do najbardziej wymagającego i bliskiego nam okresu pontyfikatu Brunori korzysta nie tylko z publicznych dokumentów, ale także z różnych wywiadów przeprowadzonych przez siebie z ważnymi świadkami. Oczywiście czyni to tę książkę oryginalnym wkładem w interpretację niektórych wydarzeń związanych z pontyfikatem, a jednocześnie lekturą zawierającą pewne osobiste oceny, które nie mogą wykluczyć innych punktów widzenia.
.....
2 25 marca 2005 r. Jan Paweł II z powodu choroby nie przewodniczył nabożeństwu drogi krzyżowej w Koloseum, co czynił przez wszystkie lata od początku swojego pontyfikatu. Uczestniczył w niej duchowo, w swojej kaplicy prywatnej za pośrednictwem telewizji. Nabożeństwu w Koloseum przewodniczył kard. Camillo Ruini – wikariusz generalny Rzymu, a rozważania przygotował kard. Joseph Ratzinger, wówczas dziekan Kolegium Kardynalskiego – przypis red. wyd. pol.
Wielu czuje się zmuszonych zrewidować własną ocenę tego wymykającego się wszelkim schematom człowieka, którego nie zrozumieli. Istnieje wiele błędnych interpretacji postaci Benedykta XVI – twierdzi historyk Andrea Riccardi. Przy jego wyborze istotną rolę odegrały dwa czynniki. Przede wszystkim był to „lęk z powodu odejścia wiecznego papieża Jana Pawła II”, ukierunkowujący na wybór kandydata z tego samego pokolenia, który „wprawdzie nie ma charyzmatu poprzednika, ale jest pewny”, być może „papieża przejściowego”. Drugim czynnikiem była potrzeba „zaprowadzenia porządku w Kościele, o którym mówiono, że właściwie nie jest rządzony w związku z istotnymi sprzecznościami, jakie wprowadził w nim Jan Paweł II”. W gruncie rzeczy niektórzy chcieli, aby Benedykt XVI zaprowadził na nowo porządek w Kościele i podjął pewne decyzje w kierunku tradycjonalistycznym. To jednak nie uwzględniało „dwóch przymiotów Benedykta XVI: po pierwsze jego serdecznej i uprzejmej ludzkiej dobroci, która nie usposabiała go do bycia papieżem autorytarnym; po drugie zaś tego, że był on człowiekiem wielkiej tradycji, a więc doskonale wiedział, iż tradycjonalizm jest pewnym wypaczeniem tradycji, i że nie można go sprowadzać do konserwatyzmu. Rok po wyborze ci, którzy go wybrali, poczuli się rozczarowani – rozczarowani papieżem, który nie był wystarczająco twardy”.
.....