O melba
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
We wtorek parę minut po jedenastej zadzwonił telefon. Nasz telefon skrzeczy, nie dzwoni. Trzeci z kolei sygnał przypomina zgrzyt paznokciem po szkle. Obrzydlistwo. Nigdy nie zdążę na czas dobiec i z miejsca jestem nastawiona wrogo do tego kogoś po drugiej stronie. Tyle razy prosiłam mamę, by zmieniła aparat, ale twierdzi, że nie pomieszkamy w tej dziurze aż tak długo, by opłacało się robić jakiekolwiek inwestycje. I rzeczywiście. W tych sprawach ma nosa jak mało kto. Przeprowadzamy się!
Mama miota się od rana między pakami, których jest więcej, niż być powinno; telefonem, który nie stoi tam gdzie zwykle; redakcją, gdzie zostały jakieś dokumenty, i ludźmi, z którymi musi się jeszcze spotkać. Wścieka się, pluje krwią i ciska wymyślnymi przekleństwami, ale założę się, że jest w siódmym niebie. Uwielbia, gdy adrenalina wrze jej w żyłach.
.....
– Ktoś dzwonił, ale nie zdążyłam odebrać! – powiedziałam zgodnie z prawdą.
Mama jeszcze raz podejrzliwie pociągnęła nosem i poszła szukać aparatu, żeby przesłuchać taśmę z sekretarki. Zerknęłam krytycznie na pokój. Totalny chaos. Zmarnowałam całe przedpołudnie. Zamiast sprzątać, przesiedziałam z nogami na ławie i głową w chmurach. Zaczęłam pospiesznie przesuwać fotele na właściwe miejsca i niespodziewanie znalazłam winowajcę. Zgnieciona puszka z resztką piwa utknęła pod fotelem i stąd ten smród. Wyciągnęłam ją i przez chwilę trzymałam w ręku, nie bardzo wiedząc, co z nią teraz począć. Stuk wyłączanej sekretarki przywrócił mi świadomość. Z miejsca, w którym stałam, cisnęłam puszkę przez okno. Trafiłam. Mama stanęła w drzwiach, gdy na dole rozległ się brzęk i wrzask:
.....