Kwiat magnolii
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Helena Mniszek
Kwiat magnolii
.....
Znowu minęło kilka długich miesięcy. Listu od Eny nie było. Konrad wyglądał jak cień. W szczupłej, opalonej twarzy świeciły oczy, jak dwa płomienie, niekiedy żarzące się gdzieś głęboko, niby na dnie czeluści wulkanu, niekiedy rzucające ponure błyskawice. Brwi silne układały się stale w gniewną linję.
Bungalow nad brzegiem Gangesu bywał tygodniami pusty. Konrad zaniechał swej pracy, pływał po rzece, zapuszczał się w dżunglę, polował, ale rozpacz nie opuszczała go ani na chwilę. Z uporem maniaka liczył, że zostało jeszcze trzynaście miesięcy, po których wróci... by osiągnąć szczęście. Czyż dla kobiety kochającej dwuletnia rozłąka może być grobem miłości? Czyż to możliwe, by Ena przestała go kochać tak prędko? A jednak czemu jego listy, pozostawia bez słowa odpowiedzi..? Dlaczego zapomina o narzeczonym skoro jest zdrowa i... wesoła, o czem on wie od kolegi? Czyż ona nie wie, że on tu umiera z tęsknoty, że tylko wielką siłą woli chce dotrwać na posterunku swej pracy, by osiągnąć cel wytknięty, jako podstawę przyszłej karjery życiowej... czyż ona tego nie wyczuwa?...
.....