Czciciele szatana
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Helena Mniszkówna
W duszach ich dwojga rozbrzmiewał hejnał wzniosły, pieśń cudna, której nawet harmonja tego wieczoru upiększyć już nie mogła. Muzykalność ich, pobudzona czarem natury, musiała się uzewnętrznić. I oto przez otwarte okna popłynął w głąb parku świetny duet fortepianu i wiolonczeli. Bogate tony rozlały się kaskadą wśród rozkwitłych szczodrze klombów kwiatowych; zadrżały śnieżne lilje, nieskalanie czyste w blaskach księżyca, zapłonęły ogniściej purpurowe róże. Muzyka dopełniała uroku, uszlachetniając niejako wspaniałość wieczoru. Do jego piękna przybył wdzięk, miłość i natchnienie. Grali utwory poważne, narkotyzując się i wypowiadając sobie w muzyce całą genezę swych uczuć, ich wzrost, ich majestat. Bo ta moc twórcza przenikała już ich dusze na wskroś, stawała się ogromem. Serca ich należały do siebie.
.....
— Pamiętasz wróżbę naszego szatana?..„Dzień wasz już blizki, wasze przestworza, uniosą was na szczyty gór zapomnienia... dokoła zapalę płomienie purpury... iskrami szału was zasypię, wszystko wam zblednie w potopie szkarłatu... w mojej żyć będziecie barwie, obojętni na sprawy Kosmosu... a imię was dwojga, to jedno... Alhalli...”
Głucha panowała w pokoju cisza, jakby urzekła ją tajemnicza jakaś moc. Ona nie śmiała spojrzeć na niego. Słyszeli oboje wzajemne kołatanie serc w piersiach, jak tępy stuk młotka.Czuli w sobie nadmiar uczucia i taką potęgę, że skrzydła im zda się rosły. Ona była, jakby zaniepokojona.
.....