Ślady
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Łomianki i okolice
.....
Mój przetarł oczy i sapnął znowu, a potem podniósł głowę, zastanawiając się, czy to już dziś, czy jeszcze nie. Myśli dopiero nabierały kształtów, wszystko w nim było rozespane, ale w końcu policzył: nie, nie dzisiaj. Jutro.
Następnego dnia poszedł na wojnę, w czym nie było nic wielkiego, bo wielu szło, i w czym jednak było coś wielkiego, bo przecież szedł on. Wzięli go do Czternastego Pułku Piechoty Ziemi Kujawskiej i nie wiedział, czy to dobrze, czy źle. W ogóle wiedział wtedy bardzo niewiele. Miesiąc wcześniej Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej i Męskiej w Byczynie podarowało mu pamiętnik, do którego koledzy i koleżanki wpisali życzenia, aforyzmy, wierszyki. Mój zostawił ten pamiętnik, kiedy szedł do wojska, i przez pewien czas siostra dodawała tam jeszcze życzenia albo rysowała sama siebie z dedykacjami „dla naszego małego żołnierzyka”, ale w końcu zaniosła go razem z innymi rzeczami na strych i zapomniała o nim, tak jak się zapomina o takich pamiętnikach. Leżał i żółkł w skrzyni, którą otwarto długo po zaginięciu Mojego, w dniu, kiedy Czerwony Krzyż zaczął go szukać na prośbę rodziny. Siostra i matka myślały, że może coś w nim znajdą, ale oprócz wpisów znajomych trafiły tylko na szkic trąbki, naniesiony przez Mojego na ostatniej stronie.
.....