Ślepe szczęście
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Spis treści
Okładka
.....
– Zgłupiałeś, czy co? Na co czekasz, leć i przynieś! Przynieś wszystkie!
Januszek popędził na drugi brzeg, błyskając dziko latarką i dudniąc po mostku. Spocony z przejęcia Zygmunt z całej siły dzierżył w dłoniach wędzisko, niepewny, na co patrzeć. Spławik się tu nie liczył, skąd można było wiedzieć, czy rak już się złapał na żabę, czy jeszcze nie? Okrętka ześlizgiwała się z nadbrzeżnych korzeni, ustawicznie wpadając mu na plecy i mamrocząc coś o siatce. Tereska wąskim promieniem światła penetrowała brzeg pod nogami, uniesiona w górę wędka zaczepiła o gałęzie drzewa, wyplątała ją z wielkim trudem. Zygmunt nie wytrzymał, ostrożnie podniósł wędkę, z wody wynurzyła się samotna żaba na haczyku. Opuścił ją z powrotem, pełen rosnącej niepewności.
.....