Złota mucha
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
JOANNA CHMIELEWSKA
ZŁOTA MUCHA
.....
Wiatru się prawie nie czuło. Jasne, gdyby wiał silny wiatr, nie byłoby bursztynu, bo wzburzone morze śmieci rozprasza, a nie wyrzuca. Za to na łagodnej fali kołysały się potężne, połamane, grube kry, schodzące się ze sobą, walące o siebie nawzajem, rozpływające się na chwilę i odsłaniające następny zwał, przetykany skarbami. Sięgnąć siatką, zdążyć go złapać, zanim zamknie się nad nim lodowa pokrywa...
Zdrętwiałam na moment widząc, jak dwóch braci Waldemara z całej siły odpycha walące się na niego wielkie i grube tafle, zdolne bez trudu przeciąć go w połowie. Jedna go rąbnęła, drugą zdołali zatrzymać. Waldemar, w wodzie prawie do piersi, ustał jakoś na nogach, nie zważając na ataki morza, wetknął siatkę pod odepchniętą krę, zagarnął drugi raz, siatkę miał już pełną, musiał wyjść na brzeg. Zamachnął się tym czterdziestokilowym ciężarem, wysypał górę tuż obok poprzedniej.
.....