Djabeł, tom czwarty
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Оглавление
Józef Ignacy Kraszewski. Djabeł, tom czwarty
Tom IV
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
XIII
XIV
XV. Zakończenie
Отрывок из книги
Pan podkomorzy brański, który zobaczywszy Anusię rozgorzał nie pomału (bo go płomień nie wiele kosztował, ale i ostygnienie nie było trudne) – człowiekiem był lekkomyślnym nad wszelkie pojęcie, życie gotów zawsze postawić za to, co jutro by przez okno wyrzucił.
Z młodości nic nie stawiło tamy rozhukanym jego namiętnościom, los dziwnie mu sprzyjał i z najtrudniejszych okoliczności jakby cudem zawsze wywikłał. Ztąd wyrobiło się w nim zuchwalstwo niesłychane i rzucanie się bezmyślne na wszystko co dogadzało chwilowej bodaj fantazji. Szał u niego nie rodził się z namiętności, ale z nałogu dogodzenia sobie. Serce dawno w nim spało zdrętwione zepsuciem, głowa tylko gorzała i ciało się miotało. Był on jedną z tych postaci, jakie się zapewne trafiają we wszystkich krajach i czasach, ale miał na sobie cechy epoki i miejsca – epoki, co rozpasywała ludzi właśnie jak konanie, co niekiedy martwy język i myśli uspione rozwiąże.
.....
– Bom młody mościapanno! – huknął Kasper nie zważając na ruszanie ramion brata – wiodło się życie skromne, uczciwe, młodość siedzi w kieszeni caluteńka, anim z niej tyle nie uronił! Dość tych śmiechów, a co wiem to wiem! i co ma się zrobić, to się zrobi.
Ojciec i córka spojrzeli po sobie i umilkli. Nazajutrz rano, pan Kasper gdyby na fest wystrojony i odświeżony, drapnął summo mane jak sam mówił do kościoła, a tu w ławce na wczorejszem miejscu zastał już swoję znajomość modlącą się bardzo pobożnie i niezwracającą oczu na niego. Dopiero po nabożeństwie zeszli się u święconej wody, co p. Kasper wyrachował po młodemu i udało mu się zręcznie, bo ani czekał ani gonił, tak się z krokami wymierzył. Madame Szwęsia rozśmiała się w duchu z nowego kontusza i postawy odmłodzonej konkurenta. Wyszli tedy razem z kościoła, jednę mając do przebycia drogę.
.....