Otolit

Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Spis treści
Karta tytułowa
.....
Zniknęła jakiś czas temu. Tak mówił policjant, a przynajmniej ktoś, kto twierdził, że jest policjantem. Spakowałam się bez namysłu i jadę. Ciekawe, co znajdę w plecaku. Nie można ufać bagażowi upchanemu po omacku w pięć minut ani komuś, kto zwykle zabiera ze sobą trzy książki, ale zapomina o szczoteczce do zębów, a nawet o umyciu zębów, chociaż wie, że nie będzie czytał, bo za bardzo trzęsie. Zasypiam (w pociągu zasypiam mimowolnie), ale budzę się, bo lęk budzi mnie w trybie natychmiastowym, i kompletnie, bezzasadnie przypominam sobie, że sen, z którego wytrącił mnie telefon policjanta, nie skończył się na kaszlu, tylko trwał jeszcze dobrą chwilę. Że potem deszcz oblepił mnie tym pyłem-popiołem i uspokoił. Zrobił ze mnie gładki szary pomnik. I wtedy było przebudzenie. I teraz znowu jest przebudzenie. Tym razem w pociągu. Wszystko się zatrzymało. Matka zniknęła – zaczynam wierzyć, że nie śnię. Matki nie mogą znaleźć od tygodnia – zaczynam wierzyć nadętemu policjantowi. Dzwoni telefon. Ojciec.
– Słyszałaś?
.....