Farben Lehre. Bez pokory
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
To były wakacje 2007 roku. W moim rodzinnym mieście odbywała się druga edycja nieistniejącego już dziś festiwalu Kierunek Olsztyn. Zapamiętałem ją z dwóch powodów. Pierwszego dnia dotarł tu biały szkwał – lało jak z cebra, wiatr pędził z przerażającą prędkością. Nawałnica trwała tylko kwadrans, ale to wystarczyło, by dokonała ogromnych spustoszeń. Można powiedzieć że z miejskiej plaży nad jeziorem Krzywym, gdzie miał się odbyć festiwal, „zmiotło” scenę. Miałem wrażenie, że tylko cud uratował ją przed odfrunięciem nad jezioro. Niestety zalane nagłośnienie nie nadawało się do użytku. Jednak imprezy nie chciano odwołać i organizatorzy załatwili rezerwowy sprzęt, choć gorszej jakości, co wieczorem bardzo dokuczało i zespołom, i publiczności. Drugim powodem miało być spotkanie z Wojtkiem Wojdą, którego poznałem rok wcześniej na festiwalu w Jarocinie. Byliśmy umówieni przed ich koncertem, aby pogadać. Chciałem też nakłonić lidera Farbenów, aby przyjrzał się występowi moich bardzo zdolnych kolegów z grupy Enej. Dopiąłem swego – spodobali mu się i dzięki jego wstawiennictwu wydali w Lou & Rocked Boys upragnioną pierwszą płytę.
Wojtek jest niezwykle gadatliwym człowiekiem, więc barwnie opowiadał o początkach kapeli, studiach w Warszawie, imprezowaniu w słynnym akademiku przy Kickiego, oraz o wyjazdach do Jarocina. Właśnie wtedy zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Dopuszczony w końcu do głosu zapytałem, czy, skoro był świadkiem tylu interesujących wydarzeń, nie spisze tego i nie wyda w formie wspomnień. Wojtek – pamiętam jak dziś – uśmiechnął się, a w jego oczach jakby coś się zaświeciło. Po chwili stwierdził: „Pewnie, masz rację, ale… może ty się tego podejmiesz”.
.....
2.7. NIEREALNE OGNISKA
2.8. MUZYKA I ZDRADA
.....