Ostatni skok
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Spis treści
Karta redakcyjna
.....
Impulsem do zmiany była wieść o zuchwałym włamaniu do salonu jubilerskiego, skąd skradziono ozdoby z platyny o wartości dwustu pięćdziesięciu tysięcy złotych. Kolczyki z szafirami cejlońskimi, o masie siedmiu karatów każdy, oddano do oczyszczenia, z zamiarem późniejszego wystawienia ich na aukcję. Śledztwo wykazało, że złodziej, po wcześniejszym rozpoznaniu terenu i przygotowaniu sprzętu, ukrył się w pomieszczeniu gospodarczym centrum handlowego. Poczekał na zamknięcie obiektu, a następnie przeczołgał się przez szyb wentylacyjny nad zapleczem sklepu z precjozami, wyjął kilka paneli sufitowych i opuścił się na linie do jego wnętrza. Zabrał jedynie kolczyki, zostawiając resztę trzymanej w sejfie biżuterii, i z tego powodu Maciejka, śledząc doniesienia prasowe, uznała, że kradzieży dokonano na zlecenie. Utwierdziła się w tym przekonaniu po lekturze wywiadu z właścicielką kosztownych błyskotek. Z wypowiedzi gwiazdy muzyki popularnej wynikało, że kobieta nie ukrywała swojego stanu posiadania, czego dowiodły również pobieżne oględziny jej profilu na Instagramie. Na jednym z ujęć piosenkarka zaprezentowała się w kolczykach, które dostała od swojego chłopaka, a zdjęcie uzupełniła szczegółowym opisem precjozów. Kilka miesięcy później wokalistka opublikowała fotografię samych kolczyków, spoczywających w pudełku o czarnym wnętrzu, i poinformowała swoich wielbicieli: „Kochani, biżuteria jest wszystkim, co mi zostało po miłości mężczyzny, który deklarował wierność i uczucie po grób, a skorzystał z pierwszej okazji, by zrobić skok w bok z naszą najlepszą przyjaciółką”. Gwiazda postanowiła zamknąć ponury rozdział swojego życia i rozstać się z ozdobami, które przypominały jej o podłej zdradzie kochanka. Zadeklarowała, że po wycenie precjoza zostaną zlicytowane, a dziesięć procent uzyskanej sumy przeznaczone na bliżej nieokreślony, ale szlachetny cel. Po takim oświadczeniu, zamieszczonym na profilu obserwowanym przez kilkaset tysięcy fanów, można było przewidzieć, że ktoś pomoże piosenkarce rozstać się z biżuterią prostszą drogą niż za pośrednictwem domu aukcyjnego.
Starsza posterunkowa Zosia Maciejka złożyła podanie o przeniesienie do wydziału kryminalnego, deklarując chęć tropienia złodziei kosztowności oraz gotowość podniesienia kwalifikacji w celu zdobycia potrzebnej na nowym stanowisku wiedzy. Po wybuchu szyderczego śmiechu i długim namyśle jej przełożony wyraził zgodę na ten – jego zdaniem idiotyczny – pomysł, rzuciwszy jedynie:
.....