Strona Guermantes, część druga
![Strona Guermantes, część druga](/img/big/01/58/23/1582383.jpg)
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Оглавление
Марсель Пруст. Strona Guermantes, część druga
Część druga
Rozdział pierwszy
Rozdział drugi
Отрывок из книги
Przebyliśmy avenue Gabriel w tłumie przechodniów. Posadziłem babkę na ławce i poszedłem po fiakra. Ona, w której serce wnikałem zawsze aby osądzić najmniej znaczącą osobę, była teraz dla mnie zamknięta, stała się częścią zewnętrznego świata. Bardziej niż przed lada przechodniem musiałem taić przed nią to co myślę o jej stanie, taić przed nią swój niepokój. Nie mógłbym z nią mówić o tem szczerzej niż z obcą osobą. Zwróciła mi oto myśli, zgryzoty, które od czasu dzieciństwa powierzyłem jej na zawsze. Nie umarła jeszcze. Byłem już sam. I nawet te aluzje, jakie robiła do Guermantów, do Moliera, do naszych rozmów o „paczce” Verdurinów, zdawały się czemś bez oparcia, bez przyczyny, czemś fantastycznem, bo wychodziły z nicości tego samego jestestwa, które – jutro może – nie miało już istnieć, dla którego słowa te nie będą już miały żadnego sensu – z owej niezdolnej ich pojąć nicości, jaką będzie moja babka niebawem.
– Drogi panie, zapewne, owszem, ale pan nie zamówił godziny, nie ma pan numeru. Zresztą to nie jest mój dzień przyjęć. Państwo muszą mieć swojego lekarza. Ja nie mogę mu wchodzić w drogę, o ile mnie nie wezwie na konsylium. To kwestja etyki lekarskiej…
.....
Głosem tak łagodnym, iż zdawało się że boi się sprawić mi ból, matka spytała, czyby mnie nie zmęczyło zanadto gdybym wstał. Pieszcząc mi ręce, rzekła:
– Biedne maleństwo, już tylko na tatusia i na mamusię będziesz mógł liczyć.
.....