Profesorka
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Michał Bałucki
Kiedyś była to (karczma, przed którą zatrzymywały się chętnie fury jadące na jarmark, budki żydowskie, górale z gontami — i bywało tu gwarno, ludno, hałaśliwie, wesoło. Często gęsto w niedziele i dnie odpustowe piszczał żałośnie klarnet, dudniały basy, ściągając dziewki i parobków z sąsiednich wsi na tany.
.....
Był to dostateczny powód do znienawidzenia tej szkoły, która — według ich pojęcia — tylko na straty narażała gminy. Bo że tam dzieci w kościele na książce czytać będą umiały i list przeczytać, to jeszcze nie opłaci tych strat i wydatków, jakie będą mieli z tego powodu.
Toteż gdy panowie, wydawszy rozporządzenie, żeby szkoła na jesień, na 1 października była gotową, wsiedli do bryczki, zapalili na drogę cygara i pojechali, chłopi długo jeszcze stali gromadką przed karczmą i rozprawiali o nieszczęściu, jakie na nich padło.
.....