Czyste mięso
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
WSPÓŁCZEŚNIE WIĘKSZOŚĆ DUŻYCH ZWIERZĄT NA NASZEJ planecie żyje w gospodarstwach przemysłowych. Wyobrażamy sobie, że ziemię zamieszkują lwy, słonie i pingwiny przemieszczające się swobodnie po wielkich sawannach i pływające w oceanach. Może nam się tak wydawać, kiedy oglądamy kanał National Geographic, filmy Disneya i bajki dla dzieci, ale poza ekranem telewizora niewiele ma to wspólnego z prawdą. Na świecie żyje czterdzieści tysięcy lwów i miliard udomowionych świń, pięćset tysięcy słoni i półtora miliarda krów, pięćdziesiąt milionów pingwinów i pięćdziesiąt miliardów kurcząt. Według statystyk z 2009 roku w Europie żyło ponad półtora miliarda dzikich ptaków wszystkich gatunków. W tym samym roku europejski przemysł mięsny i jajeczny wyhodował około siedmiu miliardów kurcząt. Duża część kręgowców zamieszkujących naszą planetę nie żyje na wolności, lecz jest własnością i podlega kontroli jednego zwierzęcia: Homo sapiens.
Na fermach przemysłowych te miliardy zwierząt nie są traktowane jak żywe istoty, które czują ból i lęk, ale jak maszyny produkujące mięso, mleko i jaja. Są często wytwarzane masowo w miejscach przypominających fabryki, a same ich ciała kształtowane są zgodnie z potrzebami przemysłu. Zwierzęta czasem spędzają całe życie jako trybiki ogromnej taśmy produkcyjnej, a długość i jakość ich egzystencji determinują korzyści i straty agrobiznesowych korporacji. Jeśli wziąć pod uwagę ilość powodowanego przez nią cierpienia, przemysłowa hodowla zwierząt może zostać uznana za jedną z najstraszniejszych zbrodni w historii.
.....
Największy koszt związany z hodowlą zwierząt na pokarm to podawana im karma, której potrzebują bardzo dużo. Kiedy myślimy o soi, do głowy przychodzą nam tofu i mleko sojowe, jednak lwia część zajmujących ogromne tereny upraw tej rośliny przeznaczona jest na karmę dla zwierząt, której produkcja stanowi główny powód wycinania lasów deszczowych niszczącego zielone płuca ziemi. World Wildlife Fund (WWF) wskazuje na ten fakt, zauważając, że „ekspansja soi uprawianej, by zaspokoić rosnący popyt na mięso, przyczynia się do wylesiania i niszczenia innych ekosystemów w Ameryce Południowej”. Innymi słowy, hasła takie jak Ratujmy lasy tropikalne mogłyby być bardziej pouczające, gdyby połączyć je ze sloganem Jedzmy mniej mięsa.
Centrum na rzecz Różnorodności Biologicznej [The Center for Biological Diversity] dostrzega ów kluczowy związek między tym, co kładziemy na talerz, a tym, ile gatunków przetrwa na naszej planecie. Dlatego ta organizacja non profit rozpoczęła kampanię pod hasłem Zdejmij zagładę z talerza, która ma nakłonić ekologicznie zorientowanych konsumentów do tego, aby ratowali ginące gatunki z poziomu własnego stołu. Jedyna rekomendacja tej kampanii brzmi: Planeta i żyjące na niej dzikie zwierzęta chcą, byśmy jedli mniej mięsa.
.....