A niech to czykolada

A niech to czykolada
Автор книги: id книги: 1505538     Оценка: 0.0     Голосов: 0     Отзывы, комментарии: 0 242,16 руб.     (2,64$) Читать книгу Купить и читать книгу Купить бумажную книгу Электронная книга Жанр: Детские приключения Правообладатель и/или издательство: PDW Дата добавления в каталог КнигаЛит: ISBN: 9788382089448 Возрастное ограничение: 0+ Отрывок из книги

Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.

Описание книги

Отрывок из книги

Był piękny pogodny poranek dziewięćdziesiątego szóstego dnia tysiąc osiemset dwudziestej piątej pustki. Ole obudził się bardzo wcześnie, zdziwiony, że w ogóle udało mu się zasnąć. Na ten dzień przez całą pustkę czekały wszystkie zyliryjskie dzieci, a i dorośli na myśl o nim czuli przyjemny dreszczyk, choć rzadko kiedy otwarcie się do tego przyznawali.

Zyliryjski kalendarz znał trzy rodzaje pustek. Najdłużej trwała tak zwana pustka krokodyla. Ciągnęła się przez trzysta trzydzieści sześć dni i aż wierzyć się nie chce, że człowiek w ogóle może tyle wytrzymać. Następna była pustka węgorza. Sto czterdzieści cztery dni to niby sporo krócej, ale i tak przerażająco długo. Oczywiście wszyscy najbardziej lubili pustkę myszy, jeżeli pustkę w ogóle można lubić. Dziewięćdziesiąt sześć dni bez Rzeczy – to jeszcze jakoś ostatecznie da się znieść.

.....

Kolejnym czykoladowym zadaniem, jakie przypadło Olemu w udziale, było usuwanie kurzowych kotów przyczepionych do nóg krzeseł. Potem przyszła kolej na zamiatanie liści przed domem, strząsanie pajęczyn z narożników ganku, trzepanie dywanu z gościnnego pokoju i dopiero na koniec jakieś przyjemne zajęcie – malowanie ręki.

Świąteczne nadmuchiwane dłonie już od połowy pustki można było kupić w każdym zyliryjskim sklepie. Sprze-dawano je w różnych rozmiarach, kolorach i kształtach. Dzieci zawsze marzyły o tych największych – do samego sufitu. Rodzice jednak najczęściej woleli mniejsze i po długich targach zwykle stawało na średnich dłoniach – mniej więcej wysokości Olego. Zakupu dokonywano kilka dni przed Zjawieniem, ale w większości domów z dmuchaniem i malowaniem czekało się aż do świątecznego popołudnia. Ojcowie ściągali ze strychów specjalne pompki, które od poprzedniego Zjawienia leżały tam bezczynnie, wtykali gumowy wężyk do otworu znajdującego się zwykle w nadgarstku ręki i zaczynało się rodzinne pompowanie. Zgodnie z tradycją, do pompowania dłoni używało się pompek nożnych. Naciskając stopą na miech, wtłaczało się powietrze do wężyka, a następnie do środka gumowej ręki. W ostatnich czasach na rynku pojawiły się również pompki elektryczne, ale powszechnie uważano je za przejaw złego smaku i upadku obyczajów, toteż nikt głośno nie przyznałby się do ich używania.

.....

Добавление нового отзыва

Комментарий Поле, отмеченное звёздочкой  — обязательно к заполнению

Отзывы и комментарии читателей

Нет рецензий. Будьте первым, кто напишет рецензию на книгу A niech to czykolada
Подняться наверх