Spisek Założycielski Historia jednego morderstwa
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Wydawnictwo „Editions Spotkania” oddaje do rąk czytelników powieść wyjątkową. Nie tylko dlatego, że „Spisek założycielski” jest wartką i dobrze napisaną powieścią z kluczem. I nie tylko dlatego, że opowiada o okolicznościach zamordowania przez funkcjonariuszy SB błogosławionego już ks. Jerzego Popiełuszki. Ale dlatego, że po raz pierwszy na rynku wydawniczym, pojawia się powieść napisana przez byłego oficera komunistycznych służb specjalnych, w której autor obarcza odpowiedzialnością za tę zbrodnię najważniejszych przywódców PRL oraz dokonuje ciekawej i oryginalnej własnej interpretacji motywów oraz celów jakimi się kierowali wyrażając aprobatę na bestialski mord na kapelanie „Solidarności”. Przy czym autor demaskuje cynizm i zbrodniczość tworu państwo-podobnego jakim był PRL oraz dokonuje rozrachunku własnego w nim udziału. Ujawnia kuchnię pracy operacyjnej SB oraz stopień infiltracji SB przez KGB. Obnaża cynizm i bezduszność świata bezpieki. To novum.
Porwanie, torturowanie i zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszko wywołało szok oraz usprawiedliwione oburzenie w społeczeństwie polskim. Odbiło się także szerokim echem potępienia w społeczności międzynarodowej. Służba Bezpieczeństwa po raz kolejny ujawniła swoją prawdziwą zbrodniczą naturę. Okazuje się, że zamordowanie kapłana spotkało się także z cichym oburzeniem, a nawet niemym sprzeciwem niektórych funkcjonariuszy SB. Do nich zliczał się autor „Spisku założycielskiego”. Nie zdecydował się jednak (podobnie jak inni) na porzucenie służby. Jak mówi konformizm i resortowe przywileje pokonały zdrowy odruch rozumu i serca. Trauma i wstyd pozostały. Świadomość swego tchórzostwa także. Przyznaje, że z perspektywy czasu ostatnich 25 lat odszedłby wtedy ze służby, albo w ogóle do SB by nie wstąpił. Bez względu na rodzące się podejrzenia o nieszczerość bądź nawet o cynizm autora, stwierdzić należy, iż niewielu oficerów SB zdecydowało się na podobną ocenę swoich wyborów zawodowych. Dla czytelników chcących więcej czasu poświęcić motywom autora, niech będzie wiadome, że nie jest on synem Kościoła Katolickiego ani żadnego innego kościoła chrześcijańskiego.
.....
• Władysław Ignacy Krasicki – jezuita, TW kryptonim „Stokrot”
• Ryszard Mędrzyk, Władysław Tesalski, Roman Stefański – inspektorzy Departamentu IV, członkowie Grupy „D”
.....