Biuro detektywistyczne Dziurka od klucza
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Pstryk! – i w jednej chwili pokój w starej kamienicy pojaśniał od ekranu telewizora. Na kanapie usadowiło się dwóch chłopców. Właśnie zaczynał się ich ulubiony serial. I wcale nie były to śmieszne kreskówki, tylko film o dzielnych policjantach, którzy próbowali złapać na gorącym uczynku sprytnych złodziei. Ci zaś przez cały czas kombinowali, jak tu wpuścić stróżów prawa w maliny. W efekcie tych przepychanek ciągle ktoś kogoś śledził, gonił, ostrzeliwał albo zakuwał w kajdanki.
– No nie, przecież ten oszust kłamał w żywe oczy, a wszyscy łyknęli jego historyjkę jak foka śledzia! – pokręcił głową Julek.
.....
– A to ciekawe – przyznał Julek – bo ja też go widuję, tylko że po południu, tak koło szesnastej. Wyprowadzam wtedy Cudaka na spacer i od kilku dni spotykam na korytarzu tego brodacza w słomkowym kapeluszu. Ale nie taszczy niczego pod pachą, za to ostrożnie niesie paczuszkę z ciastkami, przewiązaną kolorowym sznurkiem. A wczoraj dla odmiany widziałem go, jak szedł do pani Marii z bukietem kwiatów. I wcale nie otwierał drzwi swoim kluczem, tylko dzwonił i grzecznie czekał, aż pani Perlińska go wpuści. Siedział u niej dobrą godzinę, bo gdy wracałem z Cudakiem, mijałem go znowu na schodach.
– Co tu jest grane? – zastanawiał się Mikołaj.
.....