Читать книгу Kilka słów o piosence - Tadeusz Boy-Żeleński - Страница 1
Kilka słów o piosence
ОглавлениеByło to w Paryżu; któregoś wieczora wałęsałem się wzdłuż bulwarów, gdy nagle zbudził mnie z zamyślenia głos przeraźliwie donośny a zachrypły, który śpiewał, a raczej mówiąc ściślej, darł się co następuje:
Zdumiony tym niespodziewanym publicznym wyznaniem zwróciłem głowę i ujrzałem następujący obraz: mały sklepik, o ścianach pokrytych od podłogi do sufitu edycjami piosenek, zaś na środku olbrzymi gramofon, z którego mosiężnej gardzieli wychodziły chrypliwe, a bezprzykładnie namiętne dźwięki słyszane przed chwilą. Naokoło tłum ludzi, mężczyzn i kobiet, przeważnie ubogo lub skromnie odzianych i powtarzających półgłosem za tym idealnie cierpliwym i niezmęczonym nauczycielem kuplet piosenki. Za chwilę fala ludzka wydobyła się na ulicę, nucąc już płynnie:
Moi j'aime
La femme
A la folie…
a wraz nowy tłum przechodniów opanował sklepik. W ten sposób „piosenka dnia” znajduje się w przeciągu kilku godzin na ustach wszystkich, aby nazajutrz ustąpić miejsca innej i zginąć w niepamięci.
I nigdy tak wyraźnie jak wówczas nie odczułem, czym jest we Francji piosenka: jedną z elementarnych potrzeb egzystencji, artykułem spożywczym tak ważnym i niezbędnym jak wino i mąka. To tło trzeba czuć, aby zrozumieć ów genre4 literacki, który wykwitł z wrodzonej potrzeby odczuwania nie tylko gwałtownych wzruszeń, nie tylko wielkich smutków i radości, ale wprost najpowszedniejszych zjawisk życia codziennego w rytm piosenki.
Stworzenie temu kultowi piosenki trwałej świątyni, a zarazem rynku zbytu było dziełem głośnego Salisa, twórcy Chat noiru5. Salis6, przy całej „bohemie7” obdarzony wielką praktycznością i niepospolitym talentem organizacyjnym, przeczuł kopalnię złota w tych fajerwerkach dowcipu i szalonych pomysłów, spalanych codziennie z wielkopańską rozrzutnością wśród koleżeńskich zebrań malarskich pracowni i knajp literackich. Rezultat przeszedł najświetniejsze oczekiwania – i dla niego samego i dla nowego genre'u literatury. Z otwarciem tego krateru z żywiołową siłą wybuchnęły talenty zdumiewająco silne i różnorodne. Sentymentalna, urocza piosenka Delmeta8, szerokie, dramatyczne akcenta Tyrteusza Montmartre'u
1
Sokrates, warum treibst du keine Musik (niem.) – Sokratesie, dlaczego nie uprawiasz muzyki; cytat z Narodzin tragedii F. Nietschego, wyrażający wątpliwości Sokratesa, w jakim stosunku pozostaje wiedza i sztuka, to, co logiczne i to, co intuicyjne. [przypis edytorski]
2
Geburt der Tragödie (niem.) – Narodziny tragedii; tytuł dzieła F. Nietschego. [przypis edytorski]
3
Moi j'aime la femme à la folie… (fr.) – kocham tę kobietę do szaleństwa. [przypis edytorski]
4
genre (fr.) – gatunek. [przypis edytorski]
5
Chat noir (fr.: czarny kot) – paryski kabaret funkcjonujący w latach 1881–1897, skupiający ówczesną bohemę artystyczną. Ważne zjawisko kulturalne, wpłynęło na atmosferę Paryża i całej Europy. [przypis edytorski]
6
Salis, Rodolphe (1851–1897) – twórca, właściciel i dyrektor paryskiego kabaretu „Chat noir”. [przypis edytorski]
7
bohema – tu: niezorganizowany i niemoralny sposób bycia właściwy artystom. [przypis edytorski]
8
Delmet, Paul Julien (1862–1904) – fr. kompozytor i piosenkarz. [przypis edytorski]