Wróżenie z wnętrzności
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Pierwsze
Drugie
.....
A swojego brata Mateusza nie rozumiem, bo nikt go nie rozumie. Wszyscy mu mówią, że źle zrobił, że kupił ten dworzec. Że powinien siedzieć w mieście i tam dalej pracować, bo jest zdolny i ma talent i mógłby daleko zajść, a już zaszedł daleko, więc mógłby jeszcze dalej i dalej. A on się śmieje i mówi, że zaszedł daleko i co z tego ma. Marta czasem mówi, że Mateusz uciekł, że zostawił wszystko i się odciął. Może ma rację. Ja nie wiem, jak to jest, bo ja nic nie zostawiłem, bo żeby zostawić, to trzeba mieć, a ja nic nie miałem, więc nie mogłem porzucić, nie mogłem daleko zajść, nie miałem pracy i talentu, nie miałem perspektyw. Wszyscy mówią, że Mateusz miał perspektywy. I dlatego nie rozumieją, dlaczego ten mądry człowiek żyje na dworcu w górach, gdzie kolej nawet nie jeździ, bo co ma jeździć do cudzego dworca. Kolej odwiedza swoje dworce, kolejowe, a ten jest Mateuszowy, i Mateusz nie pozwolił kolei tu przyjeżdżać. Mateusz zostawił wszystko, zostawił pracę i miasto, zostawił karierę i perspektywy, nawet perspektywy sobie nie zabrał na dworzec, nawet jednej perspektywy w walizce nie przywiózł. Przywiózł tylko Martę i dzieci, których teraz nie ma, bo pojechały do dziadków, do rodziców Marty do miasta, żeby zobaczyć, co to miasto, i żeby wiedzieć, jak się w mieście żyje, jak miasto żyje w człowieku. Bo Marta wie, że kiedy Zuzia i Szymek dorosną, to wyjadą z dworca i wrócą do świata.
* * *
.....