Читать книгу Randka z Hugo Bosym - Agnieszka Lingas-Łoniewska - Страница 6
Prolog
ОглавлениеBiegłam coraz szybciej. Korek zablokował niemal całą ulicę prowadzącą w stronę lotniska. Dlatego wypadłam z samochodu, nie zważając, że ciągnie się za mną bandaż z rozbitego kolana. Musiałam zdążyć.
Nie mogłam pozwolić mu odlecieć.
Uświadomiłam to sobie dopiero teraz. On był moją drogą ku lepszemu, szansą na zrozumienie tego wszystkiego, co nazywałam życiem.
Musiałam zdążyć.
I wszystko mu wyjaśnić.
Bo przecież… on nic nie rozumiał!
Wszystko było nie tak!