Читать книгу Psychoterapia depresii. Algorytm autora - Анастасия Колендо-Смирнова - Страница 2

Pierwszy krok

Оглавление

Tak więc pierwszym krokiem jest testowanie. Dlaczego potrzebujemy testów? Po pierwsze, aby zrozumieć, czy wysyłamy osobę do psychiatry. Po drugie, aby później pokazać różnicę osobie. Dam ci test, który bardzo kocham, ponieważ pokazuje niepokój i depresję. A on z reguły, jeśli pracujemy metodą CAT iz tym, co ci teraz zaoferuję, będziemy mieli wyniki za 4 tygodnie. W przybliżeniu za 4 tygodnie będzie wynik, który można konkretnie zobaczyć. Rozumiem, że to może być szalone, kiedy wiemy z klasycznych źródeł, że depresję leczy się średnio, nawet dobrymi metodami, przez około rok, więc pracuję tak. Pracuję w taki sposób, że po 4 tygodniach klient widzi wynik w swoim teście, a potem pracuje z innym nastrojem. Bo jak przychodzi do nas z depresją to nie chce mu się nic robić. Testujemy TD, to lęk i depresja. Na zdjęciu jest tylko napisane, że plus zwierzęta. Pewnie znasz taki test, często go polecam z dziećmi, z nastolatkami. Ale także z dorosłymi. Kiedy musimy zrozumieć, czy dana osoba potrzebuje psychiatry, czy nie. Rozumiem, że jednym testem nie możemy postawić diagnozy i tak dalej. Ale możemy zrozumieć, czy tę osobę należy wysłać do lekarza, czy nie. I spójrz, jeśli w pierwszym teście osoba odpowiada świadomie, a naturalnie, kiedy odpowiada świadomie, może nas okłamać. Tutaj pracuję z osobami, które siłą kierowane są na leczenie, kiedy próbowały popełnić samobójstwo, zostały do mnie wysłane przez lekarzy, siłą. Mogą mi napisać w tym teście, że wszystko z nimi w porządku, żebym ich nie dotykał. A w takim przypadku albo nastolatki, które wręcz przeciwnie, chcą udowodnić, że mają myśli samobójcze i manipulują w ten sposób rodzicami, i udowodnią mi, że mają depresję. I trochę nas okłamią w tym teście. W tym celu daję test na zwierzętach, proszę o narysowanie nieistniejącego zwierzęcia, bez możliwości rysowania, na kartce A4. Może być w farbach, ołówkach, czymkolwiek, ołówki są najlepsze. Flamastry są gorsze, farby są gorsze, pióro jest gorsze, ale też jest możliwe. I tam człowiek nie umie kłamać i po prostu rysuje. A oto transkrypcja tego testu, wyślę ci osobno. Potraktujmy to jako ważny krok, najpierw musimy zrozumieć poziom depresji, z jaką dana osoba do nas przyszła. Spójrz, czy mamy, z tego, co powiem tutaj dokładnie o tym zwierzęciu, czy mamy dzikie zdjęcia, kiedy nie wygląda jak zwierzę. Na przykład siatka, czarny kwadrat, to są 2 czerwone kółka, to wszystko psychiatria, bez zadawania pytań, odsyłamy do psychiatry, nawet nie próbujemy tego rozgryźć. Możesz przeczytać resztę rzeczy, które są opisane w transkrypcji, ciśnienie, lokalizacja, niepokój są dla nas ważne. Wzmocnimy to, co osoba świadomie nam odpowiedziała, czy pokrywa się z tym testem asocjacyjnym, nad którym nie ma kontroli. A jeśli to wszystko zbiegnie się z nami, wiemy, z czym pracujemy.


Jak to interpretujemy. Pierwsza kolumna to T – niepokój. D – depresja. I ty i ja wiemy, że lęk jest pierwszym krokiem w kierunku depresji, kiedy psychika już przestała się opierać, nie mając sił wpada w depresję. Dlatego też zwracamy na to uwagę, gdy otrzymujemy wyniki. I spójrz, wyniki są specjalnie podzielone na 2 kolumny. To jest informacja dla nas, nie dla klienta, po prostu dajemy klientowi ten test, który on po prostu zakreśla, który mu się spodobał z zaproponowanego. Rozważamy wynik i dla siebie rozumiemy, że to jest pierwszy dzwonek, to jest niepokój i tam złapiemy stan lęku. A druga kolumna to depresja. A teraz właściwa interpretacja wyników, od razu podają ją tutaj, abyście jej nie stracili. Do 7, w każdej z tych kolumn, będzie to normą i wszystko będzie w porządku. 8-10 to depresja, nie straszna. A jak jest powyżej 11 to już na pewno wysyłamy do lekarza, do psychiatry, na zasadzie do lekarza, bo masz dość wysoki poziom i nieważne jaki wysoki jest lęk lub depresja. Chociaż, wiesz, szczerze, teraz mam klientów, którzy przychodzą, a oni mają 14-15. Albo tam 13-14. Są duże liczby w dwóch kategoriach, ale nadal je biorę, a nawet nie wysyłam ich do psychiatrów, bo oni już do nich chodzą. Oni już piją. Ale w praktyce rzeczywiście, zgodnie z algorytmem, według którego pracuję, stan zmienia się bardzo szybko i jakościowo. Dlatego czasami piszę te numery, które zalecamy lub wysyłamy do lekarza, to jest takie klasyczne zalecenie. Ale wiem, że w zasadzie możemy zobaczyć, czy mamy wynik w ciągu 4 tygodni, więc po co torturować osobę. Poza tym pracowałem tymi samymi metodami, tym samym CAT i innymi rzeczami, kiedy jeszcze mieszkałem w Kijowie, pracowałem z psychiatrą, w szpitalu ratunkowym, gdzie był oddział nerwic. I usunęliśmy wiele osób z leczenia psychiatrycznego, przenieśliśmy ich metodą TKO, przenieśliśmy ich do normalnego stanu bez pigułek. I dlatego zawsze rozumiem i też klientom o tym mówię, że nic się nie zmienia, gdy się bierze tabletki. Bierzesz pigułkę i miażdżysz swój stan, ale nie rozwiązujesz problemu. I psycholog rozwiązuje problem. Dlatego jeśli widzisz, że ta osoba nie ma tak bezpośrednio strasznego problemu i można go rozwiązać, to po co stawiać go na pigułki, po których nastąpi kolejny zespół odstawienia, a stan się pogorszy. I będzie czysto fizjologiczne anulowanie tych pigułek. Tutaj musisz spojrzeć na własne doświadczenie, oczywiście na problem klienta, jeśli jest on całkowicie chory i jasne jest, że ma szalony niepokój i jest blady. Lub odwrotnie, jest już tak przygnębiony, że nie ma siły na nic, jeden z takich widocznych argumentów, żeby wysłać go do lekarza, widać, że osoba w ogóle, nawet pracujemy z nim w EMDR, musi patrzeć w ruch i trudno mu poruszać oczami. Bo to już jest dla niego takie trudne i złe. Ach tutaj, jego oczywiście do lekarza.

Psychoterapia depresii. Algorytm autora

Подняться наверх