Читать книгу Karin Stanek. - Anna Kryszkiewicz - Страница 4

Wstęp

Оглавление

Poznałam Karin latem 1969 roku, kiedy właśnie odchodziła od Czerwono-Czarnych, a ja tego samego roku jesienią uzyskałam dyplom magistra inżyniera budownictwa lądowego i podjęłam pracę. Bieganie po budowach w charakterze inspektora nadzoru budowlanego nie stało się jednak moją pasją.

Od dzieciństwa miałam kontakt z muzyką, ponieważ moja mama była pianistką i uczyła dzieci gry na fortepianie w szkole muzycznej w Łodzi, a także w domu. Ja też skończyłam szkołę muzyczną.

Po odejściu od zespołu Karin zaczęła pracować samodzielnie i komponować nowe piosenki. Nie potrafiła jednak zapisywać ich w nutach, więc postanowiłam jej pomóc i pisałam prymki do nowo powstałych utworów. Z czasem zaczęłam też pisać dla niej teksty. Nasza współpraca rozwijała się dość szybko. Karin wiele razy prosiła mnie, abym w jej imieniu poprowadziła rozmowy w radiu, estradzie czy w telewizji. To zajęcie bardzo mi się spodobało, co oczywiście odbiło się niezbyt korzystnie na mojej pracy zawodowej. Łączyłam te dwie prace przez trzy kolejne lata – tyle musiałam odpracować na budowach, aby otrzymać zezwolenie na wyjazd za granicę.

Kiedy byłam już wolna, całkowicie poświęciłam się pracy z Karin. Załatwiałam jej wszystko jak zawodowy menedżer, chociaż kiedyś takie stanowisko w Polsce nie istniało. Nawet szyłam jej stroje na scenę.

W ciągu kilku lat Karin systematycznie opowiadała mi swoją historię, a ja wszystko skrzętnie notowałam, kolekcjonowałam również rozmaite materiały.

Kiedy na początku lat 70. Karin poleciała na dłuższy kontrakt do Związku Radzieckiego, zabrałam się do spisania jej wspomnień. I napisałam. Kolejne rozdziały powstawały sukcesywnie.

Karin Stanek.

Подняться наверх