Читать книгу Velvet - opowiadanie erotyczne - B. J. Hermansson - Страница 4

I

Оглавление

Po raz pierwszy spotkałem Velvet, czy raczej spotkałem się z jej fenomenem, jakieś dwa tygodnie temu. Mówiono, że jest najpiękniejsza, wyjątkowa, że błyszczy jak broń, że jej skóra wibruje. Jej wzrok przyciąga ofiarę do samego środka sieci. Kobieta dekoncentruje swą ofiarę, a potem paraliżuje w przebiegłym, ognistym uścisku. To z jej powodu rozwiązaliśmy pluton, do którego należałem. Okazało się, że była pośrodku nas, i aby nie ryzykować, że cokolwiek jeszcze wycieknie, choć już wiele wyciekło, dowództwo postanowiło wysłać każdego z nas do innego ugrupowania. Dowódcy obawiali się bowiem, że nie będziemy w stanie powstrzymywać się przed jej mocą, ponieważ to ktoś z nas wydał informację, która doprowadziła do upadku miasta. Nikt nie chciał się przyznać do tego, że to jego uwiodła. Ale wszyscy zdawali sobie sprawę, że tak właśnie musiało się to odbyć. Szczególnie dowódcom zależało na tym, by ją znaleźć. Rzecz jasna dlatego, że to oni mogli stracić najwięcej, to im zaufano i to dzięki nim mogliśmy zwyciężyć lub przez nich przegrać tę wojnę. Zależało im również na tym, by nie trzeba było obarczać winą tylko ich, tak mi się przynajmniej wydaje. Velvet jest szpiegiem, a jej zadaniem jest przeniesienie informacji z jednej strony na drugą. Nie jakichkolwiek informacji, ale tych istotnych dla wojny, armii i planowania. Najważniejszych informacji nie udziela się nam, żołnierzom. Dlatego mam podejrzenia, że uwiodła jednego z dowódców mojego plutonu.

Velvet - opowiadanie erotyczne

Подняться наверх