Читать книгу Plantageneci. Waleczni królowie, twórcy Anglii - Dan Jones - Страница 13

Polowanie na spadkobiercę

Оглавление

Henryk I był, jak ujął to jeden z ówczesnych kronikarzy, „człowiekiem, nad którym nikt nie mógł dominować, z wyjątkiem samego Boga”. Ten czwarty z kolei syn Wilhelma Zdobywcy cieszył się wyjątkowo długim, pokojowym i udanym panowaniem trwającym trzydzieści pięć lat, w trakcie których znacząco wzrósł autorytet królewski w Anglii. Chociaż po śmierci jego ojca w 1087 r. Anglia i Normandia rozdzieliły się, Henryk w sposób bezlitosny zjednoczył je na nowo. Po przejęciu korony angielskiej po śmierci brata Wilhelma Rudego w 1100 r., w roku 1106 w bitwie pod Tinchebray Henryk pokonał drugiego ze starszych braci, Roberta Krótkoudego, wskutek czego przejął kontrolę nad Normandią. Od tego czasu przez niemal trzydzieści lat przetrzymywał Roberta w zamku Cardiff (początkowo, nim został osadzony w Cardiff, Robert był więźniem w zamku Devizes – przyp. red.).

W międzyczasie Henryk popierał łączenie się rodów arystokracji anglo-normandzkiej, których uprawy i posiadłości ziemskie sięgały Kanału La Manche. Natomiast poślubiając królową Matyldę, chciał połączyć krew Normanów i Sasów w celu załagodzenia zatargów z częścią poddanych, zaatakowanych podczas podboju normańskiego.

Był znakomitym prawodawcą i administratorem. Stworzył wyrafinowany system anglonormandzkiego rządu, co było znacznym postępem w stosunku do tego, który znano z czasów panowania Wilhelma Zdobywcy czy też jego brata – Wilhelma Rudego. Przyznał baronom angielskim Kartę Swobód, której przepisy honorowały prawa ostatniego saskiego króla, Edwarda Wyznawcy, gwarantowały prawa baronom i wyznaczały pewne granice władzy królewskiej. Aby umocnić zwierzchnictwo Korony wśród lokalnych panów, wysyłał królewskich sędziów na wielkie objazdy do angielskich hrabstw, by badali oni przestępstwa, nadużycia i akty korupcji. Zreformował w tym celu również królewski skarbiec, dokonując tego poprzez ustanowienie ministerstwa skarbu (Exchequer), mającego zdawać sprawozdania ze swojej działalności dwa razy do roku, oraz poprzez połączenie systemów księgowości Anglii i Normandii w jeden wspólny organizm podległy jednemu skarbnikowi. Uczynił także niemało celem zabezpieczenia pozycji Normandii na kontynencie. Biorąc to wszystko pod uwagę, stworzył jedną z najbardziej wyrafinowanych maszyn biurokratycznych w Europie od czasów rzymskich. „Za jego panowania”, jak czytamy w Anglo-Saxon Chronicle, „żaden człowiek nie śmiał czynić źle drugiemu; [król] zapewnił pokój człowiekowi i zwierzęciu”. A jednak, mimo tych wszystkich sukcesów, nie powiodło mu się w najważniejszej sprawie: nigdy nie zdołał zabezpieczyć przyszłości królestwa.

Po tragicznej śmierci Wilhelma Adelina, Henryk I bardzo starał się spłodzić jeszcze jednego prawowitego męskiego potomka, któremu mógłby przekazać swoje ziemie i tytuły. Królowa Matylda zmarła w 1118 r., a w roku 1121 Henryk ożenił się z nastoletnią panną, Adelizą z Louvain. Co dziwne, jak na człowieka posiadającego 22 dzieci z nieprawego łoża, nie zdołał zapłodnić nowej żony. To postawiło go przed jedynym, raczej ostatecznym rozwiązaniem. Uwzględniając fakt, że nie może przygotować do objęcia tronu żadnego ze swoich nieślubnych synów (w tym najstarszego z nich, niezwykle uzdolnionego Roberta, hrabiego Gloucester), postanowił wyznaczyć na dziedzica swoje drugie i zarazem jedyne pozostałe mu prawowite dziecko – cesarzową Matyldę.

Kiedy młodszy brat zginął na pokładzie „Białego Statku”, Matylda miała osiemnaście lat. Od dekady mieszkała w Niemczech, dokąd została wysłana jako ośmiolatka, by poślubić Henryka V, króla Niemców i cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego, którego władza obejmowała swym zasięgiem terytoria od Niemiec aż po Toskanię. Dorastała w wielkim przepychu, w miastach i pałacach środkowej Europy, gdzie zasmakowała władzy politycznej. Matylda sprawowała funkcję regentki podczas nieobecności męża, będącego stale w rozjazdach pomiędzy swoimi wielkimi dominiami. Dwukrotnie jej głowę zdobiła korona cesarska przy okazji wielkich uroczystości w Rzymie. Ponadto, jako jedna z najważniejszych kobiet w Europie, obracała się w towarzystwie najsławniejszych i najbardziej wpływowych postaci swojego wieku.

Jednak w roku 1125 cesarz niespodziewanie umarł. Matylda nie doczekała się potomstwa, więc jej polityczna rola w Niemczech straciła znaczenie. Henryk I sprowadził ją z powrotem do Anglii, gdzie poznała jego nowe plany dotyczące przyszłości królestwa. Matylda wróciła z tytułem cesarzowej i ulubioną cenną relikwią – zachowaną ręką świętego Jakuba – darem z kaplicy cesarskiej. Podczas obchodzonych na dworze uroczystości Bożego Narodzenia 1126 r. siedziała obok ojca, gdy lojalni baronowie przybyli złożyć jej przysięgę wierności jako dziedziczce tronu królestwa i księstwa. Było to niezwykłe posunięcie i zarówno Henryk, jak i jego baronowie zdawali sobie z tego sprawę. W XII wieku precedensy dotyczące sprawowania rządów przez kobietę były bardzo rzadkie. Panowanie było wówczas zadaniem żołnierza, sędziego i prawodawcy, a wszystkie te role niejako z konieczności należały do mężczyzn. Król prosił zatem o wiele, usiłując wymóc na poddanych zgodę na rządy córki. Niestety, nie miał innego wyboru.

Chcąc jednak wzmocnić roszczenia do sukcesji, Matylda potrzebowała nowego męża. Podobnie jak w przypadku małżeństwa Wilhelma Adelina, Henryk i tym razem szukał sojuszu z hrabiami Andegawenii. Skontaktował się w związku z tym z Fulkiem V i wynegocjował przymierze oparte na mariażu pomiędzy Matyldą a najstarszym synem Fulka, Godfrydem. 17 czerwca 1128 r. para zawarła małżeństwo w leżącym na granicy Normandii i Andegawenii mieście Le Mans. Cesarzowa Matylda miała dwadzieścia sześć lat, a pan młody liczył lat piętnaście. John z Marmoutier odnotował, że uroczystości zaślubin obchodzono „przez trzy tygodnie bez przerwy, a gdy się skończyły, nikt nie odszedł bez podarunku”.

W dniu ślubu Godfryd Andegaweński był wysokim, pewnym siebie nastolatkiem o rudych włosach; zdawał się tryskać niewyczerpaną energią i miał dar przyciągania uwagi otoczenia. Przystojny, o jasnej skórze, zyskał przydomek „Piękny” (Le Bel). Tradycja podaje również, że lubił nosić gałązkę żółtego janowca (łac. Planta genista) we włosach, czym zasłużył sobie na jeszcze jedno przezwisko – Godfryd Plantagenet. John z Marmoutier opisał go później jako „godnego podziwu, sympatycznego [młodzieńca], który wyróżniał się w debatach [i był] niezwykle wprawny w walce”. Na tydzień przed ślubem Henryk I pasował go w Rouen na rycerza. Ubrany był wówczas w len i purpurę oraz zbroję z podwójnie plecioną kolczugą ze złotymi ostrogami. Miał też tarczę pokrytą złotymi motywami lwów i miecz, wykuty podobno przez mitycznego nordyckiego kowala, Waylanda Smitha. Po ślubie Godfryd został hrabią Andegawenii na mocy przynależnego mu prawa. Fulko V zrezygnował z tego tytułu i wyruszył na Wschód, gdzie został królem Jerozolimy.

Pomimo tych wszystkich przymiotów, Matylda nie była pod szczególnym wrażeniem Godfryda, młodszego od niej o jedenaście lat. Ponadto Normanowie postrzegali Andegawenów jako barbarzyńców, którzy mordowali księży, bezcześcili kościoły i cechowały ich odrażające maniery przy stole. Legenda głosiła, że pochodzili od córki szatana, Meluzyny, która dawno temu poślubiła andegaweńskiego hrabiego i objawiła swą diabelską naturę, kiedy zmuszona do uczestnictwa we mszy świętej wyleciała przez okno kościoła i zniknęła na zawsze. Jednak szatańska krew ciągle wrzała w żyłach jej potomków. I nawet jeśli legenda pochodziła z odległych wieków, to były również lepsze dowody na to, że krew Andegawenów jest niebezpieczna. Prapradziad Godfryda, Fulko III zwany Czarnym, słynął z gwałtowności. Mawiano o nim, że kazał spalić na stosie swoją pierwszą żonę odzianą w suknię ślubną po odkryciu jej cudzołóstwa, jakiego dopuściła się z pasterzem kóz, zaś jego reputacja rozpustnego gwałciciela i grabieżcy rozciągała się od wybrzeży Atlantyku po świętą ziemię Jerozolimy.

Pomimo burzliwego rodowodu, Henrykowi I wydawało się, że Godfryd Plantagenet jest wymarzonym mężem dla jego cesarskiej córki. Para nie żyła jednak w dobrych stosunkach, ale to nie miało znaczenia. Małżonkowie kłócili się i rozchodzili przez pierwszych pięć lat związku, by potem ustatkować się pod nadzorem Henryka I i przykładnie wypełniać obowiązki polityczne. 5 marca 1133 r. Matylda urodziła w Le Mans pierwszego syna. Na cześć króla, którego koronę miał odziedziczyć, nadano mu imię Henryk. Chrzest odbył się w Wielką Sobotę w katedrze w Le Mans, a niemowlę zostało zawierzone opiece świętego Juliana. Trzeba było jednak czegoś więcej niż ochrony świętego, aby zadbać o przyszłość dziecka. W najbliższych dwóch latach wszystko, co Henryk miał nadzieję przekazać wnukowi, miało bowiem pogrążyć się w chaosie.

Plantageneci. Waleczni królowie, twórcy Anglii

Подняться наверх