Читать книгу Pieniądze dla Pań. - Danuta Duszeńczuk - Страница 7

Оглавление

Dla kogo przeznaczona jest ta książka?

Współczesne kobiety dźwigają na swoich barkach dużą odpowiedzialność. W wyniku zachodzących w XX w. zmian społecznych nabyłyśmy szereg praw wcześniej przysługujących wyłącznie mężczyznom. Mamy równy dostęp do edukacji, uzyskałyśmy prawa wyborcze. Wiele z nas realizuje się w polityce, wspina po kolejnych szczeblach kariery, spora grupa decyduje się również rozwijać własny biznes. Niewątpliwie odniosłyśmy sukces.

Każdy kij ma jednak dwa końce. Faktycznie, wywalczyłyśmy dla siebie nowe przywileje i prawa, ale jednocześnie nadal same wykonujemy wiele obowiązków postrzeganych jako typowo kobiece. Pracujemy często na dwa etaty, od 8 do 16 w firmie, później jako gospodynie domowe i matki. Wykonujemy szereg czynności, nie prosząc pozostałych domowników o pomoc. Wierzymy, że taka już dola kobiety i że wszystko jesteśmy w stanie zrobić same – lepiej.

Stereotypowy podział ról to nie credo, którego nie można zmienić ani negocjować. Wciąż niewiele kobiet szczerze rozmawia ze swoimi partnerami o proporcjonalnym podziale obowiązków domowych, jednocześnie po cichu mając do nich żal, że sami nie zauważają ich zmęczenia i nie wykazują większej inicjatywy w niesieniu pomocy. Do najbardziej napiętych sytuacji dochodzi w momencie, kiedy to kobieta staje się głównym żywicielem rodziny, ponieważ zarabia lepiej od swojego męża.

Pieniądze to punkt zapalny niejednej kłótni małżeńskiej. Potrafimy sprzeczać się o wiele rzeczy: o to, kto w jakim stopniu powinien łożyć na utrzymanie dzieci, jak sprawiedliwie dzielić pieniądze, jakie kwoty oszczędzać, na co je wydawać.

Istnieje też grupa kobiet, która stanowczo odcina się od spraw związanych z pieniędzmi i nie zaprząta sobie głowy pytaniami o kondycję finansową rodziny. Typowa przedstawicielka tej grupy twierdzi, że nie ma powodów, aby nie ufać swojemu mężowi i jego doświadczeniu w tej materii. Dlatego w kwestiach zarządzania wspólnym kontem w banku zdaje się w pełni na decyzje współmałżonka.

Do nieprzyjemnego przebudzenia może dojść, gdy jest już odrobinę za późno: mąż odchodzi do młodszej, topi wszystkie oszczędności życia w nieudanej inwestycji albo po prostu nieszczęśliwym zrządzeniem losu traci pracę (i oby w takiej sytuacji jego etat nie był ich jedynym źródłem utrzymania!) lub ulega poważnemu wypadkowi…

Twierdzisz, że ciebie ten problem nie dotyczy, że rozwód czy ciężka choroba są czarnym i nieprawdopodobnym scenariuszem? Być może masz rację i twoje życie rodzinne zawsze będzie harmonijne, a ty nie doświadczysz problemów ze znalezieniem nowej pracy, jeśli w twojej firmie dojdzie do redukcji zatrudnienia. Przyznasz jednak, że niestety nie da się przewidzieć przyszłości, dlatego zawsze powinno się mieć plan awaryjny. Także, a nawet przede wszystkim, w kwestii zabezpieczenia finansowego.

Na szczęście Polki bardzo pozytywnie wyróżniają się pod tym względem na tle innych mieszkanek Europy. Większość z nas chce wiedzieć, ile pieniędzy posiadamy i jak kształtują się nasze rodzinne wydatki. Pań, które kompletnie nie interesują się domowym budżetem i powierzają jego zarządzanie od A do Z mężowi lub partnerowi, jest tylko ok. 6%. W dodatku jesteśmy bardziej skłonne do oszczędzania niż panowie, w tym jeśli chodzi o odkładanie pieniędzy na emeryturę.

Podczas pisania książki, którą trzymasz w rękach, nie miało dla mnie znaczenia, czy jesteś:

 studentką, która chce przetrwać w obcym mieście, a jednocześnie mieć fundusze na odpoczynek, spotkania ze znajomymi i zabawę, która jednak nie wie, jak racjonalnie obchodzić się z pieniędzmi;

 samotną matką, która zastanawia się, jak sfinansować najpilniejsze potrzeby swoje i dziecka, a jednocześnie odłożyć coś na czarną godzinę;

 kobietą realizującą się zawodowo, będącą w szczęśliwym związku, która mimo to dotychczas polegała wyłącznie na mężu jako głowie rodziny i „głównym domowym księgowym”, nie uważając siebie za partnera w temacie finansów;

 kobietą, która kompletnie zrezygnowała z pracy na rzecz opieki nad dziećmi i domem, a tym samym jest całkowicie uzależniona ekonomicznie od męża;

 kobietą w kwiecie wieku, która z podenerwowaniem zaczęła zdawać sobie sprawę, że emerytura tuż tuż i że jej wysokość nie zapewni utrzymania dotychczasowego poziomu życia,

ponieważ uważam, że zawsze jest dobry moment, aby wziąć sprawy w swoje ręce, wkroczyć na ścieżkę edukacji finansowej, podnieść wysoko czoło i powiedzieć: „cokolwiek się przydarzy, jestem na to gotowa i wiem, jak postępować”. Ta książka ma ułatwić ci to zadanie.

Jak korzystać z książki?

Książka ta jest jedną z serii „Poradniki na obcasach”. Każdy jej rozdział jest naturalną kontynuacją poprzedniego, ale stanowi jednocześnie na tyle odrębną całość, byś zawsze mogła wybrać tylko to, co cię w danym momencie interesuje. Opuszczenie niektórych rozdziałów nie powinno wpłynąć negatywnie na zrozumienie kolejnych.

Starałam się, by Pieniądze dla Pań. Krótki kurs finansów dla każdej z nas napisany był prostym, zrozumiałym językiem. To prawda, że pojawiają się w nim terminy charakterystyczne dla branży finansowej, jednak każde tego typu hasło od razu przełożyłam na język „zwykłej śmiertelniczki”. Gdybyś chciała wrócić do pewnych terminów lub uzyskać dodatkowe informacje, zajrzyj na koniec książki, do Słowniczka trudnych pojęć.

Podejmując temat finansów, nie da się całkowicie pominąć zagadnień matematycznych. Bez wykorzystania wzorów nie wyznaczy się przecież wielkości rat spłacanego kredytu czy też zysku czerpanego z oprocentowania kont oszczędnościowych. Jednak bez obaw – jeżeli na sam dźwięk słowa „matematyka” dostajesz zawrotów głowy, gwarantuję ci, że dzięki tej książce przebrniesz przez te tematy bezboleśnie. Wyjaśniłam krok po kroku, jak wykonać obliczenia. Każdy tego typu blok został wyróżniony w osobnej ramce zatytułowanej Szczypta matematyki. Tyle na początek wystarczy. Mam nadzieję, że uda mi się ciebie przekonać, że matematyka nie jest potworem nie do okiełznania – może nawet polubisz operacje na liczbach?

W trakcie lektury natkniesz się także na ramki Czy wiesz, że… z ciekawostkami i rozwinięciem kwestii poruszanych w danym rozdziale.

To nie jedyny bonus, jaki znajdziesz na następnych stronach tego poradnika. Pod każdym rozdziałem zamieszczony został blok podsumowujący, składający się z następujących sekcji:

 Odpowiedz sobie na pytania

 Z tego rozdziału dowiedziałaś się, że

 Terminy warte zapamiętania

Dzięki niemu utrwalisz zdobytą wiedzę i od razu zauważysz, które zagadnienia powinnaś zapamiętać. Na końcu książki zamieściłam natomiast kilka dodatków, które mają za zadanie ułatwić ci dalsze poszukiwanie wiedzy z dziedziny finansów.

W książce Pieniądze dla Pań. Krótki kurs finansów dla każdej z nas nie uświadczysz tzw. lania wody. Informacje w niej przedstawione mają postać wiedzy w pigułce. Skupiłam się na konkretach. Żeby łatwiej było ci je przyswoić, urozmaiciłam treść rysunkami, tabelami i listami wypunktowanymi. Taka forma wydaje mi się bardziej atrakcyjna, mam więc nadzieję, że lektura książki cię nie znuży i moja opowieść o świecie finansów osobistych z kobiecej perspektywy przypadnie ci do gustu. Życzę przyjemnej lektury!

Pieniądze dla Pań.

Подняться наверх