Читать книгу Zwyczajna przysługa - Darcey Bell - Страница 6

CZĘŚĆ PIERWSZA

Оглавление

Moja matka mawiała: wszyscy mają tajemnice. Dlatego nikogo nie można dobrze poznać. Ani nikomu zaufać. Dlatego nie zna się dobrze samego siebie. Bo czasem nie chcemy znać nawet naszych własnych sekretów.

Dorastając, myślałam, że to dobra rada, choć nie całkiem ją rozumiałam. A może rozumiałam, tak trochę. Dzieci też mają tajemnice. Wyimaginowanych przyjaciół, rzeczy, przez które pakują się w kłopoty, jeśli nakryją je dorośli.

Potem zrozumiałam, że matka mówiła tak z własnego doświadczenia. I zastanawiam się, czy tylko mnie przygotowywała, czy próbowała zaprogramować na skrytość i nieufność. Czyżby wyczuła, że jako dorosła będę miała tajemnice mroczniejsze i bardziej wstydliwe niż inni? Sekrety, których większość będę ukrywała nawet przed sobą?

Zwyczajna przysługa

Подняться наверх