Vera
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Отрывок из книги
Kiedy doktor opuścił już dom i dwie wezwane przez niego mieszkanki miasteczka zamknęły się na górze z jej martwym ojcem, Lucy wyszła do ogrodu, przystanęła przy furtce i zapatrzyła się na morze.
Ojciec umarł o dziewiątej rano, a teraz było południe. Słońce oblewało żarem jej gołą głowę. Ciągnący się wzdłuż krawędzi klifu pas wysuszonej trawy, piaszczysta droga, na którą wychodziła furtka, mieniąca się powierzchnia morza, nieliczne białe chmury sunące po niebie – wszystko to lśniło oślepiającym blaskiem pośród nieruchomej, bezszelestnej pełni południowego upału.
.....
– Och… och… – jęknęła Lucy, wzdrygając się. Co mogła zrobić, co mogła powiedzieć, żeby mu pomóc, żeby złagodzić przynajmniej te straszliwe wspomnienia?
– A potem… – Wemyss dodał po chwili, tak samo nieświadomy jak Lucy tego, że jej drżąca dłoń głaszcze jego dłoń – potem podczas śledztwa, jakby to wszystko nie było jeszcze dla mnie wystarczająco okropne, sędziowie przysięgli poczęli wykłócać się o przyczynę zgonu.
.....