Читать книгу Intryga i miłość - Fryderyk Schiller - Страница 7
ОглавлениеSCENA II
Poprzedzający i Wurm.
ŻONA
Ach! Dobry dzień, panie sekretarzu! Przecież znowu mamy przyjemność oglądania jego.
WURM
Mnie się zdaje, pani kumo, że gdzie łaska szlachcica gości, tam moja przyjemność mieszczańska niewiele znaczyć może.
ŻONA
Co też nie powiecie, panie sekretarzu! Wysoka łaska pana majora sprawia nam zapewne wielki plezir czasami; ale dlatego nikim wzgardzać nie będziemy.
MILLER
Żono! Krzesło podaj panu – racz się rozgościć.
WURM
kładzie laskę, kapelusz i usiada
No! jakże się miewacie, moi przyszli teściowie? – a może przeszli? – nie spodziewam się jednak. Czy można pannę Ludwikę powitać?
ŻONA
Dzięki za pamięć, panie sekretarzu! Ale moja córka nie jest wcale dumna.
MILLER
ze złością trącając ją łokciem
Kobieto!
ŻONA
Żałuję bardzo, że nie może mieć honoru pozdrowienia pana sekretarza. W tej chwili poszła do kościoła.
WURM
To mnie cieszy, cieszy nieskończenie! Będę z niej dobrą chrześcijankę, pobożną mieć żonę.
ŻONA
To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.