Читать книгу Seks teoria i praktyka - Hanna Bakuła - Страница 4

Wstęp

Оглавление

Od dwudziestu lat przyjaźnię się z profesorem Izdebskim i czytam jego książki, bo ciekawa jestem badań nad seksualnością Polaków, które prowadzi. Dużo dyskutujemy. Czasem jego badania nie zgadzają z moimi obserwacjami, czynionymi bez tabelek i średnich statystycznych. Swoje badania przeprowadziłam na grupie minimum tysiąca osób, więc mogą uchodzić za miarodajne; opinie wyrażone w naszej książce przeze mnie są tylko moje. Nie chcę nikogo przekonywać. Każdy portret to jakaś historia miłosna lub kilka. To żale i pełne entuzjazmu pochwały niepozornego kochanka, którego otoczenie nie akceptuje. Przebijamy się z profesorem Izdebskim przez chmury burzowe i lekkie cumulusy. Ta książka to spisana w pałacu w Radziejowicach nasza prywatna rozmowa. Każde z nas odpowiada za swoją część wypowiedzi, a wszystkie nasze opinie są zgodne z naszymi osobistymi poglądami, których nie narzucamy, tylko pokazujemy, jak może się różnić teoria naukowa od życiowej praktyki.

Hanna Bakuła

Ta książka jest efektem naszych rozmów prowadzonych z Hanką Bakułą od przeszło dwudziestu lat. Zawsze z dużym zainteresowaniem słucham opowieści mojej przyjaciółki na temat pracy z portretowanymi przez nią osobami i historii czerpiących z jej bogatego życiowego doświadczenia: relacji seksualnych z mężczyznami i związanych z nimi odczuć. Cenię też Hankę jako obserwatorkę obyczajowości seksualnej kobiet i mężczyzn. Wiele nas łączy, choć stosujemy inne metody poznania społecznej rzeczywistości i mamy inne perspektywy badawcze. Na przestrzeni tych lat przebadałem seksualność ponad trzydziestu tysięcy Polaków, posługując się metodologią badań społecznych. Moja praca nie ogranicza się jednak tylko do przekazywania wyników badań. Zajmuję się również popularyzacją wiedzy o seksualności, a także – poprzez pracę z moimi pacjentami – opracowywaniem strategii, jak dobrze funkcjonować w związkach i jak rozwiązywać problemy seksuologiczne. Hanka podczas setek rozmów prowadzonych w trakcie malowania portretów zebrała całkiem pokaźny materiał wpisujący się w nurt socjologii obyczajów. Te obserwacje zarówno w naszej wspólnej książce, jak i w wielu swoich poprzednich publikacjach, stara się grupować i poddawać analizie. Z właściwym sobie, rzecz jasna, poczuciem humoru.

Nie jest wcale łatwo usiąść i rozmawiać na zadany temat, nawet duetowi tak zgranemu jak nasz. W pracy nad wspólną książką zawsze czuje się niedosyt. Przede wszystkim dlatego, że zazwyczaj gdy po kilku godzinach rozmowy wyłączy się magnetofon, właśnie wtedy przychodzą do głowy najtrafniejsze porównania, najciekawsze przypadki do omówienia, najzabawniejsze historie do opowiedzenia, o których koniecznie trzeba wspomnieć następnym razem. W czasie kolejnego spotkania na próżno jednak szukać po nich śladu – zwykle przepadają bezpowrotnie.

Poza tym, kiedy wiosną zeszłego roku postanowiliśmy się z Hanką spotykać i nagrywać nasze rozmowy, nie przewidziałem, że będzie to jeden z najbardziej pracowitych okresów w moim życiu. Dość wspomnieć, że pracowałem nad trzema książkami, miałem także wzruszającą możliwość napisania wstępu do Sztuki kochania doktor Michaliny Wisłockiej, popularnego kiedyś poradnika o seksualności, który został niedawno wznowiony, po czterdziestu latach od swojego pierwszego wydania. Michalina Wisłocka była moją przyjaciółką, dlatego zajmowałem się także konsultacją filmu Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej, który w tym roku wszedł na ekrany i zdobył serca widzów. Na tym nie koniec: przygotowałem razem z Polpharmą kolejną edycję badań „Seksualność Polaków 2017”, których wyniki ogłosiłem w trakcie IX Ogólnopolskiej Debaty o Zdrowiu Seksualnym w lutym tego roku. W moim życiu prywatnym także wiele się działo. W listopadzie ubiegłego roku urodził się mój wnuk Wojciech.

Nie narzekam. Wręcz przeciwnie, wiele moich marzeń zawodowych i prywatnych zostało spełnionych w tym roku. To powód do dumy i radości. Cieszy mnie też fakt, że przyjaciele ciągle nie przestają mnie zadziwiać. Mam nadzieję, że o wiele bardziej konserwatywna postawa Hanki w czasie naszych rozmów, niżbyśmy się po niej spodziewali, także i Państwa czasem zaskoczy. I dobrze, po to są rozmowy przyjaciół. Żeby się bliżej poznawać i żeby się od siebie uczyć.

Zbigniew Izdebski

Seks teoria i praktyka

Подняться наверх