Читать книгу Tajemnicze zgony władców - Iwona Kienzler - Страница 7
ОглавлениеROZDZIAŁ 1
Kto zabił
Przemysła II?
Popularna teza, głosząca jakoby dzieje Polski były wolne od królobójstwa, nie jest do końca prawdziwa. Mimo iż nasi przodkowie nie mordowali swoich władców, a zamach na króla był powszechnie potępiany, faktem jest, że jeden z nich zginął z rąk nasłanych na niego siepaczy, zaś syn innego, jednego z najbardziej znanych i jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych w naszej historii, został prawdopodobnie podstępnie otruty i to najprawdopodobniej na polecenie własnego stryja. Spiskowcy czyhali na życie Kazimierza Jagiellończyka, a do jego syna, Zygmunta I Starego, w 1533 roku nieznany sprawca strzelił, gdy monarcha stał w oknie wawelskiego zamku. Król ten jednak ufał swoim poddanym i powtarzał, że z największą ufnością mógłby zasnąć na piersi każdego z nich... Niewiele brakowało, aby ofiarą zamachu padł także Zygmunt III Waza. Na króla napadł człowiek niespełna rozumu i nawet współcześni mieli poważne wątpliwości co do jego kondycji psychicznej, co jednak nie uchroniło nieszczęsnego delikwenta od śmierci w straszliwych mękach – królobójstwo było wszak uważane za najgorszą z możliwych zbrodni. Ostatni król, Stanisław August Poniatowski, został natomiast porwany przez konfederatów barskich, którzy bynajmniej nie planowali jego uśmiercenia, chcieli go jedynie zmusić do abdykacji, co im się zresztą nie udało. Za ofiarę królobójstwa trudno uznać też cara Aleksandra II, który zginął z ręki polskiego zamachowca, gdyż, w przeciwieństwie do swojego stryja Aleksandra I, nigdy nie został formalnie koronowany na króla Polski. Doskonały polski historyk, profesor Janusz Tazbir, stwierdził, że „Pierwszym zamordowanym władcą był tak naprawdę Gabriel Narutowicz”[1], wyrażając jednocześnie opinię, iż za zabójstwem króla Przemysła II stali Brandenburczycy, nie można więc go uznać za ofiarę królobójstwa. Teza o udziale Brandenburczyków w tej zbrodni jest jednak tylko i wyłącznie jedną z wielu hipotez dotyczących zleceniodawców zabójstwa polskiego władcy, niezbyt docenianego w polskiej historiografii. Za króla, którego dziełem było zjednoczenie rozbitej na dzielnice Polski, uważa się powszechnie Władysława Łokietka, mimo iż tak naprawdę dokończył on jedynie dzieło rozpoczęte przez Przemysła II.
[...]