Читать книгу Serce kobiety - Jack London - Страница 5
KEESH, SYN KEESHA
Оглавление— Zatem daję: sześć kocy ciepłych, podwójnych; sześć dużych pilników hartowanych; sześć noży Zatoki Hudsona, długich i ostrych; dwa czółna wyrobu Moguma, Wielkiego Cieśli, dziesięć psów mocnych o szerokiej piersi, uprzęż dla nich, i trzy sztucery, — jeden coprawda ma złamany cyngiel, ale bezwątpienia można go naprawić. —
Keesh zamilkł i potoczył wzrokiem po kole skupionych słuchaczy.
Był to czas Wielkiego Połowu, Keesh ofiarowywał wykup Gnobowi za córkę jego Su-Su. Miejscem, gdzie się to działo, była Misja św. Jerzego nad Yukonem. Nadciągnęły tu plemiona z odległości setek mil: z północy, południa, wschodu i zachodu, a nawet Tozika-tatu i dalekiej Tana-nawy.
— I jeszcze, o Gnobie, tyś jest wodzem Tana-nawy, a ja, Keesh syn Keesha — wodzem Thlungety. Jeśli potomstwo moje wyjdzie z łona twej córki, przyjaźń zapanuje między obu plemionami. Wielka przyjaźń — i Thlunget i Tana-nawa będą jednej krwi na przyszłość. Wykonam, co wykonać obiecam. A ty, o Gnobie, jak myślisz?
Gnob pokiwała głową uroczyście. Jego twarz zeschła i zmarszczona od starości kryła nieprzeniknienie jego myśli. Małe oczy o wąskim wycięciu roziskrzyły się jak płonące węgielki, gdy zapiszczał wysokim, chybotliwym głosem:
— To nie wszystko jeszcze.
— Cóż więcej? — zapytał Keesh — czyż nie ofiarowałem pełnej ceny? Czyż była kiedy wśród Tana-nawy dziewczyna, za którą dawano tyle? Wymień, jeśli tak!
Urągliwy śmiech przebiegł po kole słuchaczy i Keesh pojął, że z niego szydzą.
— Nie, o zacny Keeshu, — Gnob uspakajająco wyciągnął rękę, — nie zrozumiałeś. Cena jest dobra, nie mówię też nic o złamanym cynglu. Ale to nie wszystko. Cóż bowiem powiesz o samym mężu?
— Tak, tak, cóż powiesz o mężu? — zawołał krąg siedzących.
— Opowiadają, — piszczał Gnob — opowiadają, że Keesh nie idzie tropami ojców swoich. Opowiadają, że odszedł w ciemność do obcych bogów i że stał się tchórzem.
Twarz Keesha pociemniała — Kłamstwo! — huknął — Keesh nie lęka się nikogo.
— Mówią — piszczał Gnob dalej — że słuchał słów Białego Człowieka, który.............................