Читать книгу Scooby-Doo! i zatopiony statek - James Gelsey - Страница 4

Оглавление

Rozdział 1


– Skręć tutaj! – zawołała nagle Daphne i Fred gwałtownie skręcił w lewo, a Wehikuł Tajemnic zjechał na wąską, krętą drogę wiodącą dość stromo w dół.

– Jesteś pewna, że ta droga prowadzi do Piaszczystej Zatoki? – zapytał Fred.

– Tak, na pewno – odparła Daphne.

Wskazała wielki, rozłożysty dąb rosnący przy drodze.

– Pamiętam to drzewo jeszcze z czasów, kiedy przyjeżdżałam tu z rodzicami – powiedziała. – Ciotka Maggie wielokrotnie powtarzała, że jest to najstarsze drzewo w Piaszczystej Zatoce. Nie mogę się już doczekać tego spotka­nia. Tak dawno nie widziałam ciotki i wuja…

– W przewodniku jest napisane, że Piaszczysta Zatoka to najstarsze miasteczko w całym stanie – dodała Velma.

– Tak, to prawda – potwierdziła Daphne. – Piaszczysta Zatoka jest również bardzo ładnym miasteczkiem i ma najlepsze plaże na całym wybrzeżu. Dlatego bardzo się cieszę, że spędzimy tu cały weekend.

– Nie zapominaj o najlepszych propozycjach dla miłośników frytek – dorzucił Kudłaty.


Velma odwróciła się do tyłu, gdzie siedział Kudłaty ze Scoobym.

– O czym ty mówisz? – zdziwiła się.

– Nie widziałaś tego znaku przy drodze? – zapytał Kudłaty. – Było na nim napisane: „Witajcie na Festiwalu Frytek”. Wyobraźcie sobie: całe miasto wprost zasypane frytkami! Pewnie rozdają je na każdym rogu – westchnął z rozmarzeniem Kudłaty.

– Mniam! – mruknął Scooby, gładząc się po brzuchu.

– Kudłaty, tam było napisane: „Witajcie na Festiwalu Fryty”.

– O tym właśnie mówię. Przecież fryta to po prostu wielka frytka – uśmiechnął się radośnie Kudłaty.

– Niezupełnie – pokręciła głową Velma, odrywając wzrok od trzymanego w ręku przewodnika. – Chodzi tu o festiwal kapitana Horacego Fryty – sprostowała – pirata, który mieszkał w Piaszczystej Zatoce jakieś trzysta lat temu. To właśnie od jego nazwiska pochodzi nazwa tego festiwalu.

– To znaczy, że nie będzie frytek? – zmartwił się Scooby.

– Na pewno będzie można na tym festiwalu zjeść jakieś frytki – uspokoiła go Daphne.

– Powiadasz, że mieszkali tu piraci? – zainteresował się Kudłaty. – No to pewnie są tu także jakieś ukryte skarby.

– Nie wiem, czy są tu jakieś skarby – wtrącił się Fred – ale słyszałem, że podczas tego festiwalu urządzany jest fantastyczny pokaz fajerwerków.

– Miasteczko Piaszczysta Zatoka jest tam w dole, dokładnie przed nami – poinformowała Daphne. – Nie mogę się już doczekać, kiedy znów je zobaczę. Pamiętam, że wszyscy mieszkający tu ludzie byli bardzo sympatyczni, a na głównej ulicy było mnóstwo małych, uroczych sklepików.

Wehikuł Tajemnic przejechał pod wielkim białym łukiem miejskiej bramy i… znalazł się w szarym, zaniedbanym miasteczku. Daphne nie mogła uwierzyć własnym oczom. Wiele domów wyglądało na opuszczone, po innych zostały tylko ruiny. Poza kilkoma przemykającymi tu i ówdzie osobami, ulice były zupełnie puste. Naprawdę wszystko można było powiedzieć o tym miasteczku tylko nie to, że jest urocze.

– Jesteś pewna, że to jest właśnie miejsce, o którym nam opowiadałaś? – zapytał Fred.

– Tak – westchnęła smutno Daphne. – Ale wszystko wygląda zupełnie inaczej niż kilka lat temu, kiedy byłam tu po raz ostatni.

Wehikuł Tajemnic jechał w dół główną ulicą. Na jej końcu stał ogromny pomnik przedstawiający mężczyznę: nad głową trzymał zakrzywioną szablę, a jego jedna noga była oparta na wyrzeźbionym w kamieniu kufrze.


– Może to właśnie on wystraszył wszystkich ludzi i pouciekali z tego miasta? – zgadywał Kudłaty. – Nie chciałbym na niego wpaść późną nocą – wzdrygnął się.

– Bez obaw – uspokoiła go Velma. – To tylko pomnik. Zresztą przedstawia właśnie owego kapitana Frytę, który nie żyje od trzystu lat.

– No właśnie, tym bardziej nie chciałbym go spotkać – potwierdził Kudłaty.

– Ani ja! – dodał Scooby.

Fred skierował samochód na podjazd przed hotelem, który prowadzili krewni Daphne.

– Nie przejmuj się tym, jak to miasteczko teraz wygląda – zwrócił się Fred do Daphne. – Czasem pozory mylą, a my na pewno będziemy się świetnie bawić.

– Mam nadzieję, że masz rację – odparła Daphne. – Ale mam dziwne przeczucie, że coś tu nie gra.


Scooby-Doo! i zatopiony statek

Подняться наверх