Читать книгу Chrześcijańscy królowie Lechii - Janusz Bieszk - Страница 7
Wstęp
ОглавлениеDrodzy Czytelnicy!
Zgodnie z sentencją zawartą na str. 6 opracowałem publikację pt. Chrześcijańscy królowie Lechii. Polska średniowieczna, która jest kontynuacją mojej książki Słowiańscy królowie Lechii. Polska starożytna i wraz z nią stanowi całość dotyczącą panowania, chronologii oraz dziejów 78 aryjsko-słowiańskich władców Lechii od XVIII wieku p.n.e. do XIV wieku n.e., tzn. od króla Sarmaty do Kazimierza III Wielkiego.
Prezentuję odmienne spojrzenie na średniowiecze w Lechii, inaczej Polanii, a także niekiedy inną interpretację wydarzeń, przede wszystkim na podstawie naszych kronik i innych źródeł.
Na początku chcę szczególnie podkreślić, że wiedza historyczna nie jest nam dana raz na zawsze, lecz ulega okresowym zmianom, m.in. w wyniku odkryć nowych materiałów źródłowych, innych interpretacji znanych faktów i zdarzeń oraz odmiennego kojarzenia i szukania odpowiedzi na nowe pytania. Jednak nie jest to proste i łatwe, bowiem stare broni się przed nowym i potrzeba czasu, aby się dostosować do proponowanej zmiany. Pisałem już o tym w Słowiańskich królach Lechii…, że w naszej historiografii występuje wiele braków, a informacje różnią się od tych znajdowanych w źródłach zagranicznych. Wynika to z braku wiedzy, zaniechania lub świadomego działania badaczy. Każda z moich dotychczasowych książek historycznych miała bogatą bibliografię – ponad 200 pozycji, w tym wiele obcojęzycznych. Zawsze starałem się dokumentować informacje zawarte w moich książkach, a szczególnie te, które nie były dotychczas prezentowane w naszej historiografii.
Pragnąc przedstawić okres średniowiecza w historii Lechii, inaczej Polanii, i panujących w nim władców, należy tego dokonać – moim zdaniem – wyłącznie z perspektywy i na tle dziejów panującej w starożytności Wielkiej Dynastii Lechitów. Dlatego na początku chcę przypomnieć i zwrócić uwagę sceptykom i niedowiarkom nie tylko na poszlaki czy interpretacje, ale także na dowody dotyczące funkcjonowania starożytnej Sarmacji lub Lechii oraz królów sarmackich, inaczej lechickich, które nie zostały odnotowane w polskiej historiografii (dlaczego?). Oto kilkanaście głównych źródeł potwierdzających moje wywody – niektóre przybliżyłem w poprzedniej książce:
1. Płyta nagrobna z dedykacją z I wieku ofiarowana wraz z grobowcem przez cesarza rzymskiego Tyberiusza Klaudiusza lechickiemu królowi Awiłłowi Leszkowi – proszę obejrzeć ten zabytek dotyczący Lechii, inaczej Polski, z Museo del Lapidario di Urbino na zdjęciu dostępnym w Internecie i przeczytać opis włoskich naukowców (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 5). Na tej podstawie polska historia została cofnięta o 1000 lat, zgodnie zresztą z kroniką Prokosza. Uważam, że wierna kopia tej płyty marmurowej z dedykacją, zamówiona za zgodą władz włoskich u ich rzemieślników, powinna być wyeksponowana dla społeczeństwa polskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie lub na warszawskim Zamku Królewskim. Jest to bowiem jedyny taki artefakt dotyczący starożytnego władcy Lechii, czyli Polski z I wieku n.e.
2. Kronika słowiansko-sarmacka Prokosza z X wieku – perła wśród lechickich kronik, obecnie dostępna już w księgarniach, wydana jako reprint pierwszy raz od 1825 roku (po 190 latach!).
Zawiera bezcenną treść, język, bibliografię i komentarze historyków z okresu XVI wieku (króla Stefana Batorego) oraz początku XVIII wieku – co dodatkowo świadczy wbrew opinii zaborcy niemieckiego i jego Herr Loelhöffela (Lelewel) i naszej historiografii, że nie mógł jej napisać fałszerz niejaki P. Dyjamentowski (ur.1694 r.), miałby bowiem wtedy około 10 lat ?!
Poza tym panowanie wielu władców Lechii opisanych przez Prokosza, zarówno starożytnych, jak i średniowiecznych, potwierdziło kilkanaście naszych oraz zagranicznych dzieł historycznych: T. Nugenta, E. Brydgesa, tablic genealogicznych J. Andersona czy roczników J. Aventinusa (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 124–128 i bibliografia).
3. The Nuremberg Chronicle (Kronika norymberska) – Hartmann Schedel opisuje zacięte i krwawe walki Lechów (Lechs) z legionami rzymskimi w 9 i 12 roku na Lechowym Polu (Lechfeld), pod murami miasta Lecha – Augsburga (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 159, 162–163).
4. Roczniki, czyli kroniki słynnego Królestwa Polskiego Jana Długosza informują o walkach Sarmatów z legionami wodza rzymskiego Tyberiusza w I wieku p.n.e i w I wieku n.e., a także o późniejszych walkach z legionami cesarza rzymskiego Walentyniana w IV wieku n.e. (patrz bibliografia).
5. Kronika czeska z początku XI wieku, także już dostępna w księgarniach jako reprint wydania z 1823 roku, opisuje w I wieku p.n.e. i w I wieku n.e. panowanie Lechów, czyli Lechitów, nad rzeką Lech, w Augsburgu w Szwabii i w Germanii: „Ziemia Lechfeld” w Szwabii, u źródeł rzeki Lech położona, ma nazwisko od imienia Lecha, Xiążęcia Polskiego.
„W Kronice Auszpurgskiéj [Augsburska – zaginiona] stoi, że rzeka Lech po łacinie Vinde – licum zwana, obadwa te nazwiska ma od Polaków, których nazywają Lechami i Lechitami albo Vindelami, czyli podług dawnego zwyczaju Sarmatami: Lechitowie to iest Polacy rozrodzili się w okolicy, gdzie teraz Wielkapolska i Szląsk, i przy łasce Boskiéy tak się rozkrzewili, że zaludnili Wandalią to iest Polskę nad rzeką Wandalą teraz Histulą czyli Wisłą zwaną: zapełnili Pomorze Kaszuby i wszystek kray nad morzem Niemieckiém, gdzie teraz Marchiia, Lubeka i Rostok aż po Westfalią, […] między Renem i Wisłą mieszkali Zambrowie [Sarmatowie], których taż kronika [Augsburska] mniema być Polakami; że ich August [Oktawian] z tąd wyruszył i wielkie woyny z Polakami w stronach morza Germańskiego toczył” (patrz bibliografia).
6. The History of France – Ancient Gaul (Historia Francji – Galia Starożytna) – Parke Godwin opisuje m.in. spotkania, negocjacje i walki w Galii w I wieku p.n.e. jednego z największych królów i wodzów lechickich Lecha III Ariowita (Ariovistus) z Juliuszem Cezarem i jego legionami rzymskimi (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 155).
7. Aelteste Geschichte Bayerns und Provinzen Schwaben, Rheinland und Franken (Najstarsza historia Bawarii i prowincji Szwabii, Nadrenii i Frankonii) – Georg Thomas Rudhart m.in. opisuje dzieje wybitnego króla Ariów-Słowian (Suewów) Ariowita (Ariowista). Mimo słowiańskiego imienia „Król Ariów”, usiłowano go przedstawiać jako Niemca, nazywając Germanem, co niczego nie zmieniało, bo to słowo oznaczało – „brata” dla Galów, a nazwa „Germania” – ziemie bratnie, siostrzane za Renem [od języka starohiszpańskiego: (h)ermano, (h)ermana], gdzie mieszkali Słowianie (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 38–44). Kronika informuje o przybyciu Ariowista do Galii w 72 roku p.n.e. na czele wojsk słowiańskich Suewów (15 tys. wojowników), na zaproszenie sąsiadów Arwernów i Sekwanów w celu pokonania ich wrogów Eduów. Ariowist pokonał Galów Eduów w bitwie pod Magetobrygą i pozostał, panując 14 lat, w części Galii. W 58 roku p.n.e. spotykał się i prowadził rozmowy z Juliuszem Cezarem, który go nazywał po łacinie Ariovistus. Poniósł klęskę w bitwie z legionami rzymskimi nad Renem i powrócił do swojej słowiańskiej ojczyzny (patrz bibliografia i Słowiańscy królowie Lechii…, str. 154–162).
8. La Hidalguía Polaca y su estructura social de clanes (Szlachectwo polskie i jego struktura społeczna rodów) – opracowanie zapewne pierwszy raz opublikowane w skrócie i tłumaczone przeze mnie, w którym prof. Witold Roman Starża-Kopytyński zawiera unikalny, bezcenny opis pochodzenia odwiecznej szlachty w Lechii oraz nazw „Lech”, „Lechy”, „Lechici” jako comes militi króla Lecha. Opisuje także reguły heraldyczne oraz funkcjonowanie władzy w starożytnej Lechii (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 53–55).
9. History of Bohemia (Historia Czech) – Robert H. Vickers opisuje m.in. walki Lechitów z Frankami w 805 roku i w 872 roku oraz pierwszy chrzest Lechów w obrządku rzymskim w 845 roku (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 186–187,195 i 198).
10. Annales ducum Boiariae (Roczniki książąt Bawarii) – Johannes Aventinus precyzyjnie opisuje udział króla Polanii (Bolaniae) Wrocisława (Vratizolaus) w najeździe z jego Wenedami (Venedis) w 892 roku na Wielką Morawę z trzech stron, wspólnie z frankońskim królem Arnulfem i wodzem (kende) Prawęgrów o nazwisku Kurszána (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 201–203). To jaskrawy przykład świadomego działania od wielu lat w celu ukrycia Wrocisława i zastąpienia go, według wcześniejszych roczników fuldajskich, księciem Brasławem (Brazlavone). Ale popełniono tutaj ewidentne błędy, albowiem:
a) generalnie w łacinie wczesnośredniowiecznej kronikarze nie używali liter „W” i „V” tylko litery „B”, a kroniki pisane gotykiem zawierały literę „” (dużą i małą), oznaczającą zarówno „Vv”, jak i „B b”. Stąd powinien być zapis Vrazlavone zamiast Brazlavone, czyli jednoznacznie chodzi o Wrocisława;
b) posłowie do Bułgarii zostali wysłani z królestwa Wrocisława (de regno Vrazlavonis) rzeką Odrą, a Brasław nigdy nie był królem i nie miał ziem nad Odrą oraz rycerzy Wenedów;
c) w tym czasie ziemie późniejszego księcia Brasława, który panował krótko – dopiero w latach 896–901 należały do Wielkiej Morawy księcia Świętopełka.
Z powyższych powodów jako pierwszy opublikowałem tłumaczenie tekstu roczników dotyczącego króla Wrocisława, który dowodzi jego istnienia i działania, potwierdzając przekaz Prokosza.
11. True Origin of the Peoples of Eastern Europe, History Research Projects (Prawdziwe Pochodzenie ludów Europy Wschodniej, Historyczne projekty badawcze) – międzynarodowe opracowanie naukowe potwierdzające migracje ludów Sarmatów i Kashshu z Iranu (Elamu) do Lechii (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 74–75).
12. Die Theilung Polens, F.S. (Rozbiory Polski) – dzieło historyczne zaborcy, wydane w 1864 roku w Berlinie – prezentuje Dynastien Tafel der Könige von Polen (Tablica dynastii królów polskich):
a) Die Dynastie der Lechen (Dynastia Lechów) – lata 550-869 (Lech I, Wizimir I, XII Wojewodów, Krakus I, Lech II, Wanda, XII Wojewodów, Leszek I lub Przemysław, Leszek II, Leszek III, Popiel I, Popiel II),
b) Die Dynastie der Piasten (Dynastia Piastów) – lata 860-958 (Ziemowit, Leszek I (IV), Ziemomysł i dalej…). Nawet zaborca niemiecki „łaskawie akceptował” dynastię lechicką, co prawda, tylko od połowy VI wieku, podobnie jak część naszych kronik tzw. krótkich (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 135–139).
Ale nasza historiografia nawet tego nie zauważyła, unikając, pomimo dowodów w naszych i zagranicznych kronikach, mapach, tablicach itp. – nazw Lechia, Lechici, Lechy, zastępując je błędnymi nazwami; Piast, piastowski czy polski. Dlaczego ?
13. Zamieszkiwanie ziem Lechii przez Ariów-Słowian Indoscytów o haplogrupie R1a1a (Y-DNA) od ponad 10 tys. lat in situ, co finalnie obaliło nieprawdziwą teorię allochtonizmu Ariów-Słowian (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 30–32).
14. Zagraniczne mapy starożytne i wczesnośredniowieczne, które potwierdziły historyczne nazwy Polski: Sarmacja, Lechia, Scytia, Imperium Lechitów, w językach angielskim, francuskim, niemieckim i łacińskim (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 231–246).
15. Wyniki badań i wykopalisk polskich archeologów, które potwierdziły starożytne i średniowieczne budownictwo w Lechii drewnianych, wzmacnianych kamieniami obronnych grodów, osad, miast, portów, grobowców, w tym ogromnych megaksylonów (grobowców drewniano-ziemnych) i innych budowli już od 6000 lat p.n.e. (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 217–231, oraz mapy na str. 292–295):
a) Niedawne odkrycia w Kornicach koło Raciborza ujawniły kolejną osadę rolniczą z długimi drewnianymi domami słupowymi z ok. 5200 roku p.n.e. oraz późniejszą ogromną osadę z ok. 1900 roku p.n.e., o powierzchni kilku hektarów, także z dużymi domami słupowymi i wieloma zabudowaniami gospodarczymi. Wszystko to świadczy o osiadłym i zorganizowanym trybie życia Ariów-Słowian w tych okresach.
b) Sensacyjne odkrycie zasypanych ruin kamiennej warowni obronnej z ok. 1750 roku p.n.e. w Maszkowicach na tzw. Górze Zyndrama. Badany mur był wykonany z dużych, regularnie obrobionych i dopasowanych bloków piaskowca w kształcie sześciokątów o długości 0,7–1 m. W jednej ze ścian natrafiono na pozostałości bramy wejściowej. Wysokość fasady fortyfikacji zewnętrznej na stoku oceniono na 2–3 m. Na tej podstawie należy wnioskować, że Ariowie-Słowianie znali w starożytności technologię obróbki kamienia i budownictwa z tego materiału.
c) Dalsze odkrycia przez archeologów ogromnych grobowców megaksylonów z ok. 3500 roku p.n.e. w województwie kujawsko-pomorskim w okolicach Izbicy Kujawskiej. Były zbudowane w formie nasypów ziemnych obłożonych kamieniami, na planie wydłużonego trójkąta i trapezu, o wysokości 2–3 m i szerokości do 10 m. Wewnątrz znajdowały się dzielone komory kamienno-drewniane. Ich długość przekraczała 100 m, a grobowiec w Gaju pierwotnie mierzył nawet 150 m. Największe kamienie użyte do budowy ważyły 7–10 t. W Sarnowie zlokalizowano dziewięć megaksylonów, w Wietrzychowicach – pięć oraz po jednym w miejscowościach Gaj i Opałki. Ten ostatni miał kolisty kształt.
d) Następne duże grobowce zlokalizowano w Dolicach w powiecie stargardzkim, częściowo zniszczone i zasypane ziemią. Ogółem 18 megaksylonów z okresu 3000–4000 p.n.e.
Tak więc już 5000–6000 lat temu Ariowie-Słowianie wznosili tak potężne budowle, podobnie jak na południu Lechii w Słonowicach i Rudnie Górnym ( patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 217–218).
16. Według kroniki Prokosza starożytna, pierwsza nazwa Polski brzmiała Sarmacja. Jej pierwszy władca nosił imię Sarmata i jako król panował w II połowie XVIII wieku p.n.e. Po nim władali jego syn Kodan, a następnie jego wnuk Lech I Wielki, który rozpoczął panowanie w Roku Świata 2032 i panował 50 lat, co odpowiada okresowi 1729–1679 p.n.e. (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 126 i 147–149).
Powyższe potwierdziła Kronika polska Marcina Bielskiego, informując o założeniu przez Słowian-Sarmatów w tym okresie Sarmacji Europejskiej na ziemiach słowiańskich, leżących na wschód od Renu i Wezery aż po Don oraz od Morza Sarmackiego (Bałtyckiego) na południe do mórz Czarnego i Azowskiego. Ziemie leżące na wschód od Donu Bielski nazwał Sarmacją Azjatycką, a Górami Sarmackimi – Karpaty i Alpy Austriackie, skąd płynie na północ rzeka Lech, przez miasto Lecha (Augsburg) aż do Dunaju (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 73–84).
17. Według ośmiu kronik: Prokosza, Miorsza, Historyi Polski…, Dzierswy Baszko, Długosza, Bielskiego i Kromera, w XIII wieku p.n.e. panowało w Lechii dwóch królów wandalskich: Alan II do 1272 roku p.n.e. i następnie jego syn Wandal (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 151).
Ponadto w poprzedniej książce podkreśliłem niewyjaśnione dotychczas wydarzenia i działania w polskiej historiografii, archeologii i geografii w formie 40 retorycznych pytań, w tym 12 związanych z pominiętymi bitwami i walkami stoczonymi przez słowiańskie wojska Lechitów na przestrzeni dziejów (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, m.in. str. 255–260).
Proszę Szanownych Czytelników o przeanalizowanie powyższych źródeł, odpowiedzenie sobie na pytanie, dlaczego są pomijane, i wyrobienie poglądu na stan i ewidentne braki w naszej historiografii.
***
Przechodząc od starożytnych dziejów Lechii do średniowiecza, zamierzam wyjaśnić kilka istotnych tematów.
Pierwszy dotyczy najważniejszego organu władzy w królestwie Lechii, jakim był Wiec Słowiański – prawdziwie demokratyczny, prawomocny, zwoływany przez starszyznę wybraną na poprzednim wiecu. Z jednej strony był przez setki lat symbolem i źródłem słowiańskiej siły, a z drugiej solą w oku dla późniejszych władców zachodniej Europy i papieży – instytucją, którą należało rozbić i zniszczyć od środka.
Wiec mógł zwołać król Lechii lub wspomniana starszyzna, a prawomocny był wtedy, gdy byli na nim obecni władcy wszystkich 12 dzielnic (książęta , wojewodowie) lub delegowani przedstawiciele. Decyzje zapadały wyłącznie jednogłośnie. Wyroki były wykonywane natychmiast pod nadzorem starszyzny, np. wygnanie Lecha V Zabójcy w 735 roku czy rozerwanie końmi Lecha VII Oszusta w 780 roku (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 35–36 i 59–60).
Jednocześnie nie było automatycznego dziedziczenia tronu po ojcu, np. przez najstarszego syna. Zawsze bowiem istniało ryzyko, że mierny następca może szybko zniweczyć dorobek wybitnego poprzednika. Dlatego na wiecu wybierano najwybitniejszego i najdzielniejszego kandydata (szlachcica Lechitę, który ukończył 25 lat) z różnych rodów i plemion wchodzących w skład Imperium Lechitów, m.in. Suewów, Wandalów, Scytów, Herulów, Gotów (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 60–62).
Drugi temat dotyczy infantylnych opisów i rozważań na temat myszy, które miały rzekomo zabić i zjeść króla Popiela II Zbrodniczego i jego rodzinę. Przywołując opinię jednego z tłumaczy języka łacińskiego, źródłem problemu zapewne było pierwotne, niewłaściwe lub błędne, zapisanie przez skrybę albo odczytanie słowa mares (łac. tłum ludzi, mężczyzn) jako mures (myszy). Był to błąd wynikający z zamiany tylko jednej literki! W Słowiańskich królach Lechii… (str. 192) opisałem, że po ujawnieniu zbrodni wybuchł ogólny bunt ludności i król wraz z żoną, dwoma synami i córką uciekli do wieży w Kruszwicy, gdzie zostali zabici przez rozwścieczony lud. I tyle – nie warto więcej czasu poświęcać tej sprawie.
Trzeci temat dotyczy nazwy „piast” lansowanej w naszej literaturze historycznej. Nigdy nie było imienia Piast w spisach imion, zarówno starosłowiańskich, jak i chrześcijańskich. Wyraz „piast” był po prostu skrótem od słowa „piastun”, którym określano majordoma na lechickim dworze królewskim. Prawdopodobnie potocznie, skrótowo nazywano jednego z majordomów piastem od jego zawodu. Ten stary szlachcic Lechita, zgodnie z przekazem kronik, po ojcu nazywał się Koszyszko i pochodził ze starodawnego rodu herbu Króy i tak był nazywany jako król lechicki i ojciec Ziemowita, obwołany na dworze królewskim w Kruszwicy 15 lipca 842 roku. Ponadto miał brata Rolisława Koszyszkę herbu Króy. (Prokosz Kronika słowiansko-sarmacka – patrz bibliografia).
Podobnie nie mogło istnieć królestwo piastowskie czy dynastia piastowska – taka nazwa była błędna i bezpodstawna. Było natomiast królestwo lechickie i dynastia lechicka lub Lechitów.
W Lechii bowiem – uwaga! – nazwa dynastii królewskiej nigdy nie pochodziła od nazwiska króla, lecz od odwiecznej klasy szlacheckiej – lechickiej, rządzącej wraz z królem (Leh – Lech), z której pochodzili wszyscy królowie, bez względu na imię, nazwę rodu czy plemienia. Tylko kandydat z klasy lechickiej mógł zostać królem Lechii! (Starża-Kopytyński, patrz bibliografia). Dlatego nie było dynastii: wizymirowskiej, radgoszczowskiej, wisławowskiej, koszyszkowskiej czy nazwanej od zawodu – „majordomowej” itd.
Ponadto, jak podaje prof. Błażej Śliwiński (patrz bibliografia), nazwa „Piastowie” nie była w ogóle znana w średniowieczu, a szeroko rozpowszechniła się dopiero w XVIII wieku w zaborze pruskim i austriackim. Było to w interesie zaborców, którzy pragnęli unicestwić starożytną historię Lechii czy Imperium Lechitów. Należy także zwrócić uwagę, że żaden późniejszy chrześcijański król czy książę nie przyjął imienia Piast – nie dopuszczał do tego Kościół katolicki.
Poza tym wybór piastuna (majordoma) Koszyszki na króla Lechii nie był niczym nadzwyczajnym, ponieważ został dokonany spośród Lechitów na lechickim prawomocnym wiecu, tak samo jak w przypadku poprzedników. Z tego powodu ten władca nie zasługiwał, żeby go nazywać założycielem nowej dynastii.
Całą naszą starożytność lechicką w XVIII wieku sprytnie odcięto jednym słowem/skrótem – „piast”, oznaczającym piastuna, i skwapliwie wykorzystano do sztucznego wykreowania państwa i dynastii piastowskiej. Było to całkowicie błędne i wynikało z niewiedzy i niezrozumienia istoty funkcjonowania władzy w Lechii oraz dynastii lechickiej – co wyjaśniłem powyżej. Po prostu piast=piastun=majordom (także Wojciechowski, str. 158, patrz bibliografia). Ale ewidentnie dokonano tego w celu ukrycia nazw: Lechia, Lechy, Lechici, lechicki tak żeby nazwy te zostały zapomniane, zmieniając także na przykład tytuły kronik lechickich. Moim zdaniem przez cały okres starożytny i średniowieczny w Lechii funkcjonowała Wielka Dynastia Lechitów, co opisałem i uzasadniłem w Starożytnych królach Lechii… (str. 262–263). Według kronik dynastia lechicka dzieliła się jedynie na okresy panowania poszczególnych linii rodowych (patrz także Indeks królów i książąt… w Słowiańscy królowie Lechii…, str. 289–290)
Okresy panowania poszczególnych lechickich linii rodowych Ariów-Słowian Indoscytów w ramach Wielkiej Dynastii Lechitów:
1 Linia rodowa Słowian Sarmatów: XVIII wiek p.n.e.–1479 rok p.n.e. (od Sarmaty do Lasoty);
2 Linia rodowa Słowian Scytów: 1482 rok p.n.e. – XIII wiek p.n.e. (od Szczyta do ostatniego, nieznanego z imienia następcy);
3 Linia rodowa Słowian Wandalów: XIII wiek p.n.e. – ? (od Alana II do ostatniego następcy). Przerwa od XII do V wieku p.n.e. – brak informacji w kronikach;
4 Linia rodowa Słowian Suewów: IV wiek p.n.e.–34 rok n.e. (od Lecha II Chytrego do Awiłła Leszka IV Uznanego);
5 Linia rodowa Słowian Herulów/Wandalów: 35 rok–652 rok (od Wisława I do Wisława III);
6 Linia rodowa Słowian Scytów: 694 rok–740 rok (od Kraka I Scyty do Wandy);
7 Linia rodowa Słowian Suewów/Polan: 760 rok–1370 rok (od Lecha VI Przemysława do Kazimierza III Wielkiego).
Jak wynika z powyższej listy, najdłużej panującą w średniowieczu była linia rodowa Słowian Suewów, zwanych później ogólnie Polanami, którą zapoczątkował król Lech VI Przemysław w 760 roku (po okresie 20-letniego panowania 12 wojewodów). Ich rządy trwały 610 lat – do 1370 roku.
Jak pisałem w Słowiańskich królach Lechii… (str. 260–262), około połowy IX wieku zaczęła wkraczać na obszar Lechii oraz rozszerzać swoje wpływy religia chrześcijańska, zarówno w obrządku rzymskim, jak i słowiańskim (cyrylo-metodiańskim). W 845 roku 14 lokalnych książąt i możnowładców Lechitów wraz z otoczeniem, przy granicy z Morawami i Czechami przyjęło chrzest w obrządku rzymskim. Również po 874 roku powstało wiele kościołów obrządku słowiańskiego (cerkwi), co potwierdziły badania archeologiczne: w Wiślicy, Krakowie, Przemyślu, Wrocławiu, Poznaniu, Gnieźnie i na Ostrowie Lednickim (Lechickim).
Niektórzy królowie Lechii wraz z otoczeniem przyjęli chrzest w obrządku słowiańskim i razem panowali ponad 100 lat już jako chrześcijanie. Moim zdaniem byli to:
Władca | Panowanie | Lat |
Ziemowit Reformator | 862–892 | 30 |
Wrocisław | 892–896 | 4 |
Lech X Dzielny | 896–921 | 25 |
Ziemomysł | 921–957 | 36 |
Mieczysław II | 957–999[1] | 42 |
Należy się zatrzymać na chwilę przy królu Mieczysławie II, który panował w trudnym okresie koegzystencji ludności Lechii wyznającej aż trzy religie. Ariowie-Słowianie wyznawali bowiem:
a) wedyjski arianizm, kult solarny bogów Słońca i Miesiąca (Księżyca) oraz Natury, później spersonifikowanych w wielu ojczystych bogów: Swarożyca, Niji, Świętowita, Trzygłowa itd.;
i) chrześcijaństwo w obrządku słowiańskim (cyrylo-metodiańskim), bardziej przyjazne, wprowadzane pokojowo, drogą ewolucyjną (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 199–200 i 261–262);
j) chrześcijaństwo w obrządku rzymskim, bardzo agresywne, wprowadzane pod groźbą miecza i kar. Zwalczało także bezwzględnie obrządek słowiański, nazywając go pogańskim (patrz Słowiańscy królowie Lechii…, str. 260–261).
W związku z tym przytaczam kilka znamiennych cytatów z pracy historyka Augusta Bielowskiego (patrz Wstęp, Rozdział XXVI – bibliografia):
„Mieczysław urodził się z rodziców chrześcijańskich, a siedmioletnia ślepota jego jest wytartą fikcyą xięży”.
„W tej wikłaninie widoczne jest usiłowanie zataić to, co przybycie Dobrówki do Polski poprzedziło: zataić zasługę nienawistnych łacińskiemu duchowieństwu xięży słowiańskich i dwa różne wypadki: chrzest dawniejszy i chrzest późniejszy Mieczysława połączyć w jedno”.
„Za jego czasów chrześcijaństwo obrządku słowiańskiego równoważyło z bałwochwalstwem”.
„Nie inaczej jak tylko chrzest Mieczysława, w siódmym roku życia dokonany, był chrztem w obrządku słowiańskim, bo tego obrządku trzymał się prawdopodobnie i ojciec jego, i xiąże czeski Bolesław, na którego dworze odbyć się miała ta uroczystość; w późniejszym wieku zaś, radząc się widoków polityki, pojął około roku 965 Dobrówkę, a za jej wpływem przeszedł sam na obrządek łaciński i takowy w królestwie swojem rozprzestrzeniał”.
„Wszakże to samo duchowieństwo unosiło się źle zrozumianą gorliwością tak, że nawet dwukrotnie chrzczony Mieczysław nazwany jest jeszcze poganinem na nagrobku Bolesława Chrobrego” (kwestię epitafium na nagrobku wyjaśniam w Rozdziale III).
Jak widać z powyższego, był to trudny okres w dziejach Lechii – z nowymi uwarunkowaniami geopolitycznymi oraz zagrożeniami militarnymi i kulturowymi ze strony chrześcijańskich władców europejskich, szczególnie niemieckich, oraz papieża i Kościoła rzymskiego.
O przyczynach, które umożliwiły już od X wieku nie tylko fatalną zbrojną „ekspansję na Wschód i Słowian” (niem. Drang nach Osten und Slawen), ale również ingerencje cesarzy niemieckich oraz papieży i biskupów w sprawy wewnętrzne Lechii, inaczej Polanii, przez całe późniejsze średniowiecze, a także stały nadzór i monitoring oraz częste kontrole i karanie, m.in. poprzez rzucanie klątw i interdyktów na królów i naród lechicki, opowiem w następnych rozdziałach.
1 W pełnym poczcie królów Lechii pierwszy król Mieczysław panował w latach 340–388, tak więc konsekwentnie w X wieku panował Mieszko/Mieczysław II, którego datę śmierci w 999 roku wyjaśnię w rozdziale III.