Читать книгу Ptaszki podług Arystofanesa - Johann Wolfgang von Goethe - Страница 5

Оглавление

TREŚĆ

Dolina otoczona lasem i skałami, na których szczycie ruiny.

DUDAS

z jednej strony na wierzchu skały

Och! niebezpieczna ścieżka –! o! nieszczęsna droga!

BURZYCKI

z drugiej strony skały – ukryty

Pst! znów go słyszę! Hop!

DUDAS

odpowiada

Houp!

BURZYCKI

Na jakążeś zbłąkał się skałę?

DUDAS

Oj! biedaż mi, bieda!

BURZYCKI

Cierpliwości! mój przyjacielu!

DUDAS

Utkwiłem w cierniach i głogu!

BURZYCKI

Tylko powoli!

DUDAS

O jakiż śliski, zwodniczy ten mech! zawraca mi się głowa; spadnę w przepaść!

BURZYCKI

Tylko spokojnie! spuść się na dół! Tu widzę łączkę!

DUDAS

Spadam – lecę!

BURZYCKI

Tylko cicho! Zaraz idę!

DUDAS

Ojej! spadłem!

BURZYCKI

Poczekaj! ja cię podźwignę!

DUDAS

leżąc na ziemi

O zwodzicielu! Włóczęgo-Szyjołomie, oby cię bogowie zaprzepaścili!

BURZYCKI

Czemu wrzeszczysz?

DUDAS

Przeklinam cię!

BURZYCKI

raczkuje na szczycie skały

Otóż tu jest Muscus cyperoides politrichocarpomanidoides.

DUDAS

Dobije mnie!

BURZYCKI

A ta Lichen canescens figerrimus, co za nędzna figura!

DUDAS

Potrzaskałem wszystkie kości!

BURZYCKI

Widzisz, jaką pociechą i podporą jest umiejętność! I w nadpowietrznych sferach i na najszorstszej skale człowiek umiejętny znajdzie zabawę.

DUDAS

Obyś na dnie morskiem układał zbiór muszli, a ja tam był, skąd przyszedłem.

BURZYCKI

Słabyżeś! a przecież tak czyste, tak lekkie jest to górskie powietrze.

DUDAS

Ani je pierśmi zachwycić.

BURZYCKI

Zauważałeś, jaki przecudny widok?

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

Ptaszki podług Arystofanesa

Подняться наверх