Читать книгу Midsommar – opowiadanie erotyczne - Katja Slonawski - Страница 4

Melodia płynąca z głośników w samochodzie przypomina Alicii o końcu wakacji wiele lat temu. Alex przez chwilę ją nuci, potem milknie, tylko po to, by zacząć stukać kciukiem o kierownicę, zupełnie nie do rytmu. W samochodzie jest ciepło, mimo że opuścili szyby, żeby zrobić przeciąg: wiatr jest na tyle słaby, że i tak nie czują żadnej różnicy. Wyjechali o dziewiątej, ale kolejka do terminala promowego już jest długa. Na całym wybrzeżu roi się od ludzi, którzy płyną swoimi łódkami na archipelag, żeby obchodzić tam Midsommar, czyli święto przesilenia letniego. Jeśli ktoś nie ma łódki, musi pokonać trasę promem, który przy każdym kursie zabiera określoną liczbę samochodów, więc trwa to całą wieczność. Trochę rozmawiają, Alex raz po raz schodzi na drażliwy temat, ale za każdym razem się wycofuje. Widać, że chce pomóc, ale nie do końca wie jak.

– Fajnie będzie świętować na jednej z wysp archipelagu, prawda? – Alex rzuca roztargniony, jakby nie oczekiwał żadnej odpowiedzi.

Alicia mamrocze coś pod nosem i po raz enty raz otwiera Instagrama w telefonie. Wchodzi na profil Marco i przegląda zdjęcia, również po raz enty. Alex zerka na nią i marszczy nos.

– Nie uważasz, że już wystarczy? – pyta.

– Nie – obrusza się Alicia, ale zamyka aplikację.

– Wiesz, jestem tu, jakbyś chciała pogadać – mówi Alex mało przekonująco.

– Wiem, odpiera uszczypliwie Alicia.

Już to przerabiali. To Alicia zakończyła ten związek, nie Marco. Powinna o nim zapomnieć po miesiącu, jest tego świadoma, ale nie do końca wie, co ma teraz ze sobą począć. Czuje się jak nietknięta nowicjuszka, mimo że jest dorosła, a tak zwany rynek singli zdążył się potwornie rozrosnąć przez lata, gdy była w związku. Po prostu nie wie, od czego zacząć. Alex tego nie rozumie. Był singlem, odkąd zaczęli się przyjaźnić. Jego nowa dziewczyna, Sabine, musi być naprawdę wyjątkowa, skoro sprawiła, że się związał. Miała ją poznać na zbliżającej się imprezie, którą organizują znajomi Sabine. Dziewczyna Alexa jest już na miejscu i pomaga w przygotowaniach. Alicie nie wie o niej zbyt wiele, nie więcej niż to, że Alex jest bardzo zakochany i bardzo do tego nieprzyzwyczajony. Mogłaby się z nim droczyć z tego powodu, ale się powstrzymuje. Obraziłby się.

– Myślę, że po prostu musisz się z kimś przespać – rzuca nagle Alex i spogląda na nią nerwowo.

Alicia wybucha śmiechem.

– A kto chciałby przespać się z taką przerażoną, depresyjną twarzą? Nie wiem nic o seksie, poza tym, który uprawiałam z Marco, nawet nie wiem, jak się teraz randkuje.

Alicia dostrzega, że słowa, które miały brzmieć żartobliwie, są boleśnie prawdziwe.