Читать книгу Wszystko albo nic. #jak Pola Negri - Magdalena Lamperska - Страница 4

Оглавление

Droga Polu!

Za każdym razem, kiedy przyjeżdżam do słonecznej Kalifornii, spacerując brzegiem plaży w Santa Monica, podglądając przepiękne wille w Beverly Hills, czy stojąc przed ogromnym budynkiem Paramount Pictures, rozumiem Twój zachwyt tym wyjątkowym miejscem. Nie jest w stanie tego pojąć ten, kto tutaj nie był i nie widział niezwykłego zachodu słońca, które oglądane z perspektywy Griffith Park otula pomarańczową barwą całe Los Angeles. Nie bez powodu nazywają je „Miastem aniołów”. Codziennie przyjeżdżają tutaj tysiące marzycieli z całego świata. Pełni nadziei gonią za szczęściem. Hollywood kusi sukcesem. Każdy liczy, że american dream się spełni, jak w Pretty Woman, gdzie pierwsze słowa otwierające film brzmią: „Witaj w Hollywood! Jakie jest Twoje marzenie?”.

Kiedy po raz pierwszy przeczytałam Pamiętnik gwiazdy, byłam pod ogromnym wrażeniem Twoich sukcesów. Jesteś jedyną Polką, której nazwisko widnieje na Hollywoodzkiej Alei Gwiazd. Odciski Twoich dłoni i stóp znajdują się pod Chinese Theatre. Legenda Poli Negri do dziś rozpala wyobraźnię marzycieli. Twoja droga do amerykańskiego życia stała się receptą na szczęście, które paradoksalnie bardzo często było Ci obce. Pomimo tak wielu doskonałych ról, które przyczyniły się do Twojej światowej kariery, kończąc czytać Twoje wspomnienia, nie odczułam hollywoodzkiej radości nazywanej happy endem. Ogarnęła mnie niezrozumiała nostalgia. Miałam poczucie, że popularność odczłowieczyła Twój los i oderwała Cię od rzeczywistości. Tylko jak zachować poczucie realności w stolicy światowej kinematografii, rozwijającej się dzięki produkcji fikcyjnych historii, od ponad 100 lat oglądanych na ekranach kin? W postaci wielkiej Poli Negri chciałam zobaczyć Apolonię Chalupec, tę zwykłą dziewczynę z Lipna, z niezwykłymi marzeniami. Szukałam w Twojej historii człowieka, który przez mit zaczął tracić wyraziste kształty na rzecz stylu glamour. „Gdzie w tym wszystkim jestem ja?”– pytałaś w swoich wspomnieniach…

Twoja historia zachęciła mnie do poszukiwania granicy między fikcją a rzeczywistością w zawodzie aktora. Czy popularność daje szczęście? Czy wielkie role są receptą na nieśmiertelność? Jak trudno być kobietą w sztuce? Kobietą, która staje przed wyborem: inwestować w życie rodzinne czy w karierę? Czy można połączyć te dwa światy? Czym jest wizerunek? Jak należy go kreować? Niewątpliwie XXI wiek dostarcza niepojęte dla Ciebie możliwości autopromocji.

Badając Twoją karierę, nie można zapomnieć o niepowtarzalnej atmosferze Hollywood tamtych lat. Aby zrozumieć te pionierskie czasy narodzin kinematografii, należy docenić samodzielność poszukiwań twórczych artystów niemego kina. Ówczesna uboga technika, banalna dramaturgia scenariusza, sposoby fotografowania, całkowicie odbiegają od standardów współczesnego filmu, dlatego nie wolno ich ze sobą porównywać. Gra aktorska dziś może się nam wydawać groteskowa i śmieszna, jednak takimi wyrazami aktorskimi wtedy się posługiwano. Niemy obraz wymagał od aktorów większej ekspresji, ale Ty w tej konwencji poruszałaś się nadzwyczaj swobodnie. W każdej roli Twoje oczy są pełne emocji, twarz gra mimiką, ciało posługuje się gestami. Czas nie zniszczył Twojego aktorstwa. Ocalił to, co w nim najcenniejsze. Obecność.

W ostatnim czasie kino nieme powróciło do łask. Choćby nagrodzony Oscarami film Artysta, który wzbudził zachwyt krytyki i miłośników kina. Główną, oscarową rolę zagrał w nim Jean Dujardin, francuski aktor, nota bene, praktycznie nieznający języka angielskiego. Reżyser – Michel Hazanavicius – zabrał widza w sentymentalną podróż do złotego okresu kina niemego. Przywołał jego siłę, wzruszając do łez w scenach niczym z klasycznych historii romansowych i tłumacząc nam jego fenomen czarno-białą poetyką obrazu. Artysta wzbudza tęsknotę za prostotą i naiwnością kina tamtych lat oraz przywołuje wielkie gwiazdy, którym przełom dźwiękowy zrujnował kariery. Jest hołdem złożonym filmowej tradycji i jej twórcom. Filmem, dzięki któremu współczesny widz łatwiej może zrozumieć wielkość takich artystów jak Ty, a także przyczyny ich upadków.

Czy Hollywood mnie jeszcze pamięta, zapytasz? „Odnotowuje się znaczącą rolę, jaką odegrała w kinematografii, jednak często podkreśla się znaczenie jej zdolności autopromocyjnych dla rozwoju jej kariery, sugerując wręcz, że jej życie osobiste wywarło na nią większy wpływ niż kreacje filmowe. Dla wielu znawców niemego kina jej hollywoodzkie role nie dorównują tym, które stworzyła w Niemczech w filmach Ernsta Lubitscha, a po wejściu filmu dźwiękowego nie była w stanie dorównać kroku zmianom zachodzącym w sztuce filmowej, w przeciwieństwie do Grety Garbo czy nawet Marleny Dietrich” – czytam w „The New York Timesie”. U szczytu sławy stałaś się tematem wielu plotek, które zaczęły niszczyć tak doskonale wypracowaną karierę. Droga, którą pokonałaś, wymagała od ciebie ogromnego zaangażowania, jednak im większy sukces osiągałaś, tym większe wątpliwości budził Twój talent. Czy nie był to początek wszechobecnego teraz hejtu?

Kiedyś na lotnisku w Los Angeles oficer zapytał mnie, czym się zajmuję. Odpowiedziałam, że jestem aktorką. Uśmiechnął się cynicznie i stwierdził: „Ja również jestem aktorem, tylko mam normalną pracę”. To jest Hollywood. Każdy jest anonimowym marzycielem, który codziennie czeka w kolejce do pokoju przesłuchań, licząc na wygraną. W tej krainie, którą można często traktować jak Disneyland, nietrudno o ubarwianie rzeczywistości. Unosząca się w powietrzu rywalizacja selekcjonuje tych, którzy mają większą determinację. „Jak dużo jesteś w stanie zrobić dla swojego marzenia?” „Wszystko!” – krzyczą miliony zaczytane w kolorowych czasopismach, promujących przekonanie, że popularność jest kluczem do szczęścia.

Twoja historia pokazuje, że sukces wymaga poświęceń. Byłaś bardzo samotna. Twoja legenda nie ujawnia całej prawdy, bo nie mówi, jaką cenę musiałaś zapłacić za ten spektakularny sukces. To zrozumiałe. Bałaś się oceny. Wolimy podziwiać historię ze szczęśliwym zakończeniem. Wierzę jednak, że Twoje doświadczenia mogą być inspiracją dla kolejnych pokoleń. Mam nadzieję, że historia Anny Mazur pokaże mechanizmy rządzące show-biznesem z tej najtrudniejszej perspektywy – początkującego aktora – i zobrazuje codzienny trud, jaki musi on wkładać w swoje istnienie. Nie ma znaczenia, czy są to czasy niemego kina, czy współczesne. Czy jest to Paramount Pictures, czy Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych. Początek jest ten sam. Pasja.

Dziękuję Ci za czas spędzony razem.

Magda

Wszystko albo nic. #jak Pola Negri

Подняться наверх