O krasnoludkach i sierotce Marysi
Реклама. ООО «ЛитРес», ИНН: 7719571260.
Оглавление
Maria Konopnicka. O krasnoludkach i sierotce Marysi
Jak nadworny kronikarz króla Błystka rozpoznawał wiosnę
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
Wyprawa Podziomka
I
II
III
IV
V
Król Błystek opuszcza Kryształową Grotę
I
Podziomek spotyka sierotkę Marysię
I
II
III
IV
V
VI
VII
Dobre czasy
I
II
III
Koncert mistrza Sarabandy
I
II
Modraczek i jego uczeń
I
II
U królowej Tatry
I
II
III
Sobótka632
I
II
III
Sprawa Wiechetka
I
II
III
IV
V
Jałmużna Półpanka
I
II
III
Powrót Krasnoludków pod ziemię
I
Отрывок из книги
Zima była tak ciężka i długa, że miłościwy Błystek, król Krasnoludków, przymarzł do swojego tronu. Siwa jego głowa uczyniła się srebrną od szronu, u brody wisiały lodowe sople, brwi najeżone okiścią10 stały się groźne i srogie; w koronie, zamiast pereł, iskrzyły krople zamarzniętej rosy, a para oddechu osiadała śniegiem na kryształowych ścianach jego skalnej groty. Wierni poddani króla, żwawe krasnoludki, otulali się jak mogli w swoje czerwone opończe11 i w wielkie kaptury. Wielu z nich sporządziło sobie szuby12 i spencery13 z mchów brunatnych i zielonych, uzbieranych w boru14 jeszcze na jesieni, z szyszek, z huby drzewnej, z wiewiórczych puchów, a nawet z piórek, które pogubiły ptaszki, lecące za morze.
Ale król Błystek nie mógł się odziewać15 tak ubogo i tak pospolicie. On zimą i latem musiał nosić purpurową szatę, która od wieków służąc królom Krasnoludków, dobrze już była wytarta i wiatr przez nią świstał. Nigdy też, za nowych swoich czasów nawet, bardzo ciepłą szata owa nie była, ile że16 z przędzy17 tych czerwonych pajączków, co to wiosną po grzędach się snują, utkana, miała zaledwie grubość makowego listka.
.....
My też zaczęli z głodu przymierać, bo i chleb, i sery, wszystko szło dla tych wojaków, co się z Niemcami bili. Wymizerował się113 kraj cały, wymizerowały się i Bożęta z nim razem. Aż jak się też naszej pani serce ścisło114, że wojna o nią cały naród trapi115, tak zaraz w rzekę skoczyła, we Wisłę, i zaraz się utopiła. Tak dopieroż Niemce poszły precz, a u nas pokój nastał.
Ale że się czasy tak przez tę wojnę popsuły, że to na nic! Już brat bratu na zdradzie stał, już mocny tego słabszego krzywdził, już chciwiec sierocy zagon116 przyorywał do swojego pola. A jako tam, gdzie krzywda i łzy sierot, szczęścia być nie może, nastały złe pany w tym kraju, co się nazywały Popiele.
.....