Читать книгу Osierocone światy - Michael Cobley - Страница 50
Podziękowania
ОглавлениеJako że po raz pierwszy napisałem środkową część trylogii (Shadowgod zasadniczo się nie liczy, bo Shadowmasque podejmuje całą historię trzysta lat później), odczuwam niejakie obawy. Mam jednak nadzieję, że książka robi to, co powinna robić, a jeśli tak jest, to przede wszystkim dzięki wyćwiczonej percepcji zespołu redaktorskiego z Orbitu, a zwłaszcza ich głównej sile napędowej, Belli, której taktowny upór oraz pouczający wgląd mobilizowały mnie do myślenia i ponownego przemyśliwania nad tym, jak powinny się rozkładać akcenty w tej historii. Podziękowania należą się również Dave’owi W., którego sokolooki, prowadzony z żelazną konsekwencją nadzór nieodmiennie każe mi przykładać wagę do Szczegółów (w których, jak mi powiadają, tkwi diabeł).
Radosnym machnięciem sombrero pozdrawiam Johna Parkera i Johna Berlyna, moich agentów w Zeno, Joshuę Bilmesa, pracowników agencji Thomas Schluck, mojego niemieckiego wydawcę Heyne i wydawcę francuskiego, Bragelonne. Donośnym Dia Duit – Gary’ego Gibsona na Tajwanie, Stewarta Robinsona w Musselburgh, Iana McDonalda w Belfaście, Erika Browna, Iana Salesa, Jacka Deightona, Neila Williamsona, Keitha Brooke’a, Debbie Miller, wszystkich GSFWCowców, członków Edinburgh Writers Group, Iana Whatesa, Pete’a Crowthera, Trevora Denyera i niestrudzonego Charliego Strossa. Pozdrowieni zostają również Cuddles i wszyscy szkoccy konwentowicze. Posyłam jeszcze salut w stronę Graeme’a Fleminga, mistrza progmetalu z Południowych Domen (a.k.a. Paisley), jak również uchylam kapelusza przed Ronnie’em i Katie, Spencerem i Adrianem, i absolutnie wszystkimi fanami metalu w Glasgow oraz gdzie indziej.
Niewyczerpane podziękowania należą się, oczywiście, Susan, która nadzwyczaj cierpliwie znosiła moje myślenie o niebieskich migdałach i roztargnienie w czasie, gdy ta książka dojrzewała i rodziła się strona po stronie.
Ścieżki dźwiękowej dla tej konkretnej literackiej podróży dostarczyli: Rammstein, Megadeth (ich nowa płyta wymiata, daję wam słowo), wspaniały Pallas, Gazpacho, Wobbler, Black Water Rising, genialny Red Flag, Gandhi’s Gunn, Heaven & Hell, IQ, dawno już nieistniejący Mudshark, Sensational Alex Harvey Band, Porcupine Tree, Eternal Elysium, Younger Brother i Glass Hammer. Teraz muzyka staje się już tylko coraz lepsza i lepsza. Venceremos!