Читать книгу Przeciwko udoskonalaniu człowieka - Michael J. Sandel - Страница 6
Podziękowania
ОглавлениеEtyką i biotechnologią zainteresowałem się pod koniec 2001 r., kiedy niespodziewanie zostałem zaproszony do nowo powołanej Prezydenckiej Rady do spraw Bioetyki. Nie jestem profesjonalnym bioetykiem, ale zaintrygowała mnie możliwość przyjrzenia się kontrowersjom wokół badań nad komórkami macierzystymi, klonowania i inżynierii genetycznej w towarzystwie wybitnych naukowców, filozofów, teologów, lekarzy, teoretyków prawa i specjalistów z zakresu polityki publicznej. Nasze dyskusje wydały mi się niezwykle inspirujące i wymagające intelektualnie, dlatego postanowiłem rozwinąć niektóre z poruszonych tematów w moich tekstach i wykładach. Za poziom debaty odpowiadał w dużej mierze Leon Kass, który przewodniczył radzie przez cztery lata, kiedy w niej zasiadałem. Wprawdzie dzielą nas poważne różnice filozoficzne i polityczne, podziwiam jednak bezbłędność Leona w wychwytywaniu istotnych kwestii. Jestem mu też wdzięczny za zaangażowanie rady oraz mnie jako jej członka w głębokie rozważania bioetyczne, podejmowane przez niewiele agend rządowych.
Jednym z problemów, które zaintrygowały mnie najbardziej, była etyka genetycznego udoskonalania człowieka. Na potrzeby rady napisałem krótkie wprowadzenie do dyskusji na ten temat, a w 2004 r. za namową Cullena Murphy’ego rozwinąłem je w formie eseju dla Atlantic Monthly. Cullen to wymarzony redaktor każdego pisarza – mądry, życzliwy krytyk z wyostrzoną wrażliwością moralną i świetnym wyczuciem stylu. Jestem mu wdzięczny za sugestię tytułu niniejszej książki i doszlifowanie zatytułowanego tak samo eseju, który ukazał się po raz pierwszy w jego periodyku. Dziękuję również Corby’emu Kummerowi, który pomógł w redakcji tekstu będącego zalążkiem tej książki.
Przez kilka ostatnich lat miałem zaszczyt omawiać poruszone tu kwestie ze studentami studiów licencjackich i magisterskich oraz studentami prawa Uniwersytetu Harvarda podczas seminariów poświęconych etyce i biotechnologii. W 2006 r., wspólnie z moim współpracownikiem i przyjacielem Douglasem Meltonem, zacząłem prowadzić nowe zajęcia na studiach licencjackich: etyka, biotechnologia i przyszłość natury ludzkiej. Doug nie tylko jest wybitnym biologiem i pionierem badań nad komórkami macierzystymi, ale również ma godny filozofa talent zadawania na pozór niewinnych pytań, które trafiają w samo sedno. Analizowanie różnych kwestii w jego towarzystwie było prawdziwą przyjemnością.
Jestem wdzięczny za możliwość przedyskutowania argumentów przedstawionych w tej książce podczas wykładów wygłoszonych w ramach: Moffett Lectures na Uniwersytecie Princeton, Geller Lectures na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Nowojorskiego, Dasan Memorial Lectures w Seulu w Korei Południowej, międzynarodowej konferencji w Berlinie zorganizowanej przez Deutsches Referenzzentrum für Ethik in den Biowissenschaften, podczas wykładu otwartego w paryskim Collège de France oraz w trakcie sympozjum bioetycznego współorganizowanego przez narodowe instytuty zdrowia [ang. National Institutes of Health – przyp. red.], Uniwersytet Johnsa Hopkinsa i Uniwersytet Georgetown. Komentarze i uwagi uczestników tych wykładów były dla mnie bardzo pouczające. Dziękuję również za wsparcie, jakie otrzymałem w ramach letniego programu badawczego Wydziału Prawa Uniwersytetu Harvarda oraz programu Carnegie Scholars, prowadzonego przez Carnegie Corporation. Mogłem dzięki nim podjąć się tej intelektualnej wycieczki w drodze do przyszłego (i w pewnym sensie związanego z tą tematyką) projektu dotyczącego moralnych ograniczeń rynków.
Pragnę też złożyć podziękowania Michaelowi Aronsonowi, mojemu redaktorowi w wydawnictwie Harvard University Press, który z wyjątkową cierpliwością i uwagą prowadził tę książkę do szczęśliwego finału, oraz Julie Hagen za świetną adiustację. Chciałbym ponadto wyrazić szczególną wdzięczność mojej żonie, Kiku Adatto, której wrażliwość intelektualna i duchowa wzbogaciły zarówno tę publikację, jak i mnie samego. Dedykuję ten tekst naszym synom, Adamowi i Aaronowi, którzy są idealni dokładnie tacy, jacy są.